Ło matuś!

Mysikróliczku - ale zadałaś mi ćwieka!
Faktycznie można i to chyba niezbyt wygórowanym nakładem sił. Na dodatek pracowałaś w tej pomniejszonej kopii... A ja tyle prób poczyniłam i nadal jest źle, twarz jak groteska.
Nic to, mam doskonały przykład że się da i tego będę się trzymać, choć Bóg Pan jeden wie kiedy wyjdzie mi coś w miarę zadowalającego.

Lucca - świetny pomysł mi podsunąłeś, zamiast stroić Greka może warto poimprowizować, a efekt może byłby bardziej intrygujący niż nieudolna rekonstrukcja twarzy jak nie przymierzając operacja plastyczna z zawiązanymi oczyma.
Dziękuję za uwagę.