"Dawno temu" zacząłem opowieści od pszczół, może to ktoś jeszcze pamięta. Później były różne zwierzaki: od ptaszków (grubodzioby,żurawie) do jeleni.
Ostatnio nawet próbowałem swoich sił w reportażu z zawodów drwali ale jednak w lesie czuję się najlepiej więc....
Tym razem daniele.
Piękne i sympatyczne zwierzęta. Bardzo dbają o czystość i nie wydzielają takiego zapachu jak jelenie ale tylko te żyjące na wolności. W zamknięciu daniel jak każde zwierzę traci swoje piękno. Te poniżej oczywiście są dzikie.
1
Łania
2
Byczek
Daniele nie są bardzo płochliwe, powiedziałbym nie tak czujne jak jeleń co nie znaczy że łatwo im zrobić zdjęcia z bliska. Spłoszone nie uciekają tak daleko jak jelenie.
Dieta: różne roślinki od trawy w ubogich porach roku po zioła wiosną i latem
3
Ciężko żyć bez środków na komary i muchy. Paskudy włażą do uszu i trzeba co jakiś czas wszystko wytrzepać. Po wygraniu wojny z mrówkami w czatowni, przegrałem bitwę z owadami latającymi

Oberwało mi się
4
Do nosa też włażą.................aaaapsik!!
(Z szarakiem w tle)
5
Poprzednio z jeleniami pasły się dziki, tutaj szarak wykorzystuje obserwatorów żeby sięgnąć trochę soczystych ziółek ze środka łąki a nie tylko suchej trawy z brzegu, blisko krzaków (schronienia)
6
Daniele fajnie się poruszają, podobnie jak gazele: podskakują jak sprężynki. Najczęściej taki sposób poruszania się widać kiedy zwierzak się zaniepokoi, do tego jeszcze wydaje dźwięki, takie "prychanie"
7
Poprzednio w temacie o jeleniach pokazywałem podobne zdjęcie. Tym razem w lepszej jakości. To jest takie przywitanie. Kiedy do chmary dołącza jakaś łania, zostaje od razu "ustawiona", czyli inne, ważniejsze pokazują jej gdzie jej miejsce.
8