jpegi kompresja x-fine. Uwaga bydlaki ważą po kilkanaście MB.
1600 - http://www.fotopolis.pl/download/DSC00370-a900.JPG
3200 - http://www.fotopolis.pl/download/DSC00369-a900.JPG
6400 - http://www.fotopolis.pl/obrazki/DSC00368-a900-t.jpg
Nie są to jeszcze RAWy, ale z racji ogromnej wielkości, kompresja w nich zastosowana musi być niewielka...
Jak dla mnie iso 3200 na użytek własny wystarcza, tylko muszę pamiętać, by nie robić powiększeń/odbitek, większych niż na stronie ukazane. ISO 1600 jeszcze dla mnie ujdzie ogólnie. U osób bardziej profesjonalnie podchodzących do tematu spodziewam się lekkiego zażenowania aparatem.
Porównując z e-510... jest trochę lepiej. Natężenie śniegu Olka 1600 odpowiada iso +- 3200 w kierunku 6400. Niestety nie robiłem w tym samym czasie i miejscu fotek, więc takie porównanie trochę o kant *py potłuc, ale jakieś jest. Tyle że Olek ma 4mp/cm2,a a900 2.9 MP/cm² i to nowszą matrycę... co jest nie tak?
Poza tym wolę szum Olka... jakoś nie ma takich różowych i innych oczojebnych przepałów, które znam np. z Canona s2.
Sprzedam: Om-d em-5 2, 12-40mm 2,8, 25mm/1,7, Sigma 105mm f/2,8 makro, 42,5mm f/1,8
Jak dla mnie jakość zdjęć z tej alfy jest naprawdę dobra. Szumów tam nie widzę. Tylko, że mnie jpegi nie interesują - może ich nawet nie być. Jedyny problem, jaki się pojawia, to komputer. Superkomputery w Dolinie Krzemowej pewnie wywołują te rawy w ułamku sekundy, ale mój blaszak mieliłby je z kilkanaście minut.