No właśnie mam pytanie czy wizjer to jakaś droga konstrukcja optyczna kiedyś lustra analogowe maiły olbrzymie wizjery w porównaniu do cyfrowych. Czy wartość takiego(100% krycia) wizjera jest znaczna do całości body?
No właśnie mam pytanie czy wizjer to jakaś droga konstrukcja optyczna kiedyś lustra analogowe maiły olbrzymie wizjery w porównaniu do cyfrowych. Czy wartość takiego(100% krycia) wizjera jest znaczna do całości body?
A7II słoiki
jerzykulesza.zenfolio.com
sergiuszu przestań być ironicznyDla wielu między innymi wizjer 100% jest ważniejszy niż lepsze niskie ISO. W innym wypadku zakup 5D byłby bardzie zasadnym od zakupu D3. Tak na marginesie D300 ma pole krycia 100%.
Robisz w marketingu Nikona czy też wzdychasz do D700? Próbuję zrozumieć powody dla których ważny element wpływający na komfort pracy jest dla Ciebie zupełnie nieważnym.
Podziwiam ludzi, którzy bezkrytycznie łykają wszystko, co im producenci podadzą. W puszce, która będzie pewnie kosztowała około 8k wizjer gorszy niż w starym, ale jarym 5D. Cóż... każdemu wedle życzenia. Jednym, to przeszkadza, innym nie. Są tacy, co robiąc zdjęcie patrzą w wizjer wyłącznie na wprost. I ch** ich obchodzi, co na bokach się czyni. 8kl na sekundę, a wizjer bardziej z puchy studyjnej niż reporterskiej.
Nic, to... co mnie w zasadzie D700. Wychodzi, że odzieram sergiusza z marzeń![]()
Ostatnio edytowane przez th3big ; 1.07.08 o 16:12
Zapewne nie jest to aż taki duży koszt lecz napewno nie jest to też takie tanie...Na optycznych krycie wizjera tłumaczone jest ''układem czyszczenia matrycy'' I jak widac ''kominek'' w tej puszce nie jest mały bo całkiem podobny do tego z E-3 wiec jak zrobili by 100% to by to wyglądało już nieco dziwnie![]()
E-3,E-510;F8, ZD14-54,S30,ZD40-150,FL50,FL50R,FL36R... i co dalej ? ? ?
Celownik to najważniejszy element puszki. Jak nie ma sto procent krycia to klapa absolutna. Widzisz jak robili te analogowe to brali to też pod uwagę ale duży celownik nie oznacza wcale stu procentowego krycia. A przy analogowych aparatach miało to chyba większe znaczenie. A czy ktoś przeczytał może ile procent ten D 700 pokazuje na ekraniku?
D 700 to klasa pół popularna lub jak kto woli półprofesjonalna dlatego ma taki a nie inny celownik Mniejszy lub większy celownik nie oznacza, że jest on lepszy lub gorszy. Po prostu taki jest.
Tych 10% nie zabrali na szczęście ze środka kadru gdzie co niektórzy patrzą, nie zabrali też z mocnych punktów obrazu ani też z miejsca gdzie powinna ewentualnie znajdować się linia horyzontu. Zabrali po ułamku milimetra z każdej strony. Brzeg zdjęcia nie jest chyba w centrum uwagi?
Nie mam nic wspólnego z marketingiem Nikon-a ani żadnym innym.
Wracając do D300 to APS-C czyli wycinek klatki małoobrazkowej. W nim jak by chcieli to by dali celownik, który mógłby pokazywać i ze 20% więcej. Czyli to czego nie ma. A w FF nie ma na to już miejsca. Wszystko jest na krawędzi możliwości.
Ostatnio edytowane przez Sergiuszone ; 1.07.08 o 16:20
Niestety, ale może się stać, jeśli znajdzie się w nim coś nieporządanego.
Widać wizjer z E-3 czy też D300 jednoznczanie czyni z tych puszek narzędzia profesjonalne.
Piszesz, to jako konstruktor czy tylko Ci się tak wydaje? Pytanie... czy wbudowana lampa jest dla większości ważniejsza niż 100% krycia? Można, by stworzyć ankietę z zapytaniem userów D200/D300 o to jak często i czy wogóle używają wbudowanej lampy?
sergiusz nie od dzisiaj pole krycia 100% jest uważane przez wielu za ważny czynnik przy wyborze body. Producenci, to rozumieją. W innym wypadku nie mielibyśmy doczynienia z wizjerami kryjącymi 100% kadru, a nawet takimi, które wykraczają poza klatkę. To, że Ty, to bagatelizujesz jest wyłącznie Twoją sprawą. Uważam, że w tym względzie Nikon niepotrzebnie okaleczył D700.
Jak widać 10% poza kontrolą nie stanowi przynajmniej dla niektórych problemu. Na miejscu producentów poszedłbym dalej i wychlastał do 50%. Wówczas fotografia nabrałaby innego wymiaru.
Ostatnio edytowane przez th3big ; 1.07.08 o 16:37
Ja tam się nie upieram przy swoim. Ale pokaż jakiś istotny przykład gdzie te 10% ma jakieś znaczenie dla samego zdjęcia. Tego zrobionego z aparatu mającego 100% krycia i dajmy na to 88%
Tym bardziej, że na zdjęciu masz potem więcej niż widzisz w celowniku. Jak by było mniej to by było faktycznie nieszczęście. Ale tak nie jest.
PS: o lampie wbudowanej to nic nie pisałem a nawet jakbym pisał to nie ma to znaczenia bo nigdzie nie jest napisane, że ma być w pryzmacie.
Ostatnio edytowane przez Sergiuszone ; 1.07.08 o 17:13
a zoom od Olympusa![]()
/*...................*/
/* ...........................*/
Wtrącę się nieśmiało w dyskusję o wizjerze. Pamiętam, że w jakiejś starej książce traktującej o fotografii przeczytałem i pewnej zalecie aparatu Zenit. Autor podkreślał, że nie kryje on całego kadru i tę obciętą cześć nazywał marginesem błędu.
Śmieszne to, ale jak czasem patrzę na niektóre zdjęcia w necie (poobcinane ręce i nogi, to fotografom przydałby się "margines błędu".
Robiłem kiedyś zdjęcia E 410 i w moim marginesie błędu znalazł się kabel od lampy. Przy następnych zdjęciach brałem ten margines pod uwagę trochę ciaśniej kadrując. Wystarczy parę zdjęć aby wyczuć aparat. Inna sprawa, że czasem w systemie 4/3 przeszkadza mi mały celownik. Oczywiście do czasu aż się nie przyzwyczaję.