Mamy na forum człowieka, który bywał w chińskich fabrykach optyki i opowiadał, że w jednym fabie można kupić szklarnię dla wszystkich systemów.
Możliwe, ba pewne, że są jakieś odrzuty z produkcji. Szkła nie przechodzące testów na astygmatyzm, ostrość czy co tam kontrola jakości sobie wymyśli.
No i te szkła można wprowadzić na szary rynek, szkodząc przy okazji wizerunkowi firmy, która w oczach wielu (także moich) ma najwyżej dwa czy trzy obiektywy warte uwagi.
ps. Z komunikatu rozumiem, że te 200 szkieł trafiło na polski rynek, co pewnie jest całkiem znaczącym procentem sprzedaży Sigm w PL.
ps. A jednak przeczytałem również oryginał wiadomości. Tam jest napisane, że na rynek trafiły szkła z lewymi numerami seryjnymi, a nie podrobione obiektywy, więc albo ktoś zajumał z produkcji 200 obiektywów, albo właśnie odpadki wprowadził do obiegu.
Pozdrawiam



Odpowiedz z cytatem
