Witam, Jako że jest to temat dominujący w mojej fotografii (niektórzy mogli to zobaczyć w galerii), chciałbym dowiedzieć się jak Wy zabieracie się do tego typu zdjęć. Mój sprzęt to E-330 + 50-200 (bez SWD). Pytanie dotyczy czego unikać, na co szczególnie zwracać uwagę, jakich trybów używać, jakiego AF itp. Wszelkie sugestie mogące pomóc mile widziane.
Dyskusje zacznijmy od tego jakich konkretnie ptaków
Czasami tutaj nadal bywam w wolnym czasie, ale najczęściej znajdziesz mnie tutaj.
Zamieszczone przez Mysikrólik Dyskusje zacznijmy od tego jakich konkretnie ptaków Rzeczywiście, bardzo dobre pytanie. Chodzi mi ptaki, które znajdują się na drzewach, gdzie czasami prześwituje ostre światło między gałęziami.
Chyba chodzilo raczej o gatunki Jak przeswituje swiatlo to mozesz probowac niedoswietlic, sprobowac z innej pozycji, czasem polar pomaga. Aparat raczej niedoswietli ptaka bo zasugeruje sie tlem, wiec pomiar punktowy najlepiej.
4/3: E510, E410; m4/3: E-PM1
Chodzi o to, że ja fotografuję przede wszystkim pospolite gatunki, ponieważ w tym zakresie mam jedynie dwuletnie doświadczenie. Z góry sobie odpuszczam gatunki chronione, dopóki nie zdobędę większych zdolności i odpowiednich zezwoleń (chyba, że trafię na takiego przypadkiem). Teraz tak - inaczej się szykuję na ptactwo wodne, inaczej na to "na drzewach" , inaczej kiedy idę w pola. Generalnie ważna jest pora dnia, ubranie w miarę maskujące, cierpliwość, znalezienie dobrego miejsca, jednocześnie nie narażającego ptaków (np nie wchodzę tam, gdzie widzę gniazda). 70-300mm, ciemniejsze niż Twoje AF + tryb M. Polar z uwagi na światło sobie daruję. Przy ptactwach wodnych z reguły robię ekwipunek na cały dzień, aby przy okazji wypocząć nad wodą. Mam kilka miejscówek, które dzielę do spółki z wędkarzami, na razie sobie nie wchodzimy w paradę. Przydaje się coś do siedzenia izolującego od ziemi, bo zamiast ptaka w obiektywie, to złapiesz wilka A i mazidło na komary i inne syfy , polecam zdecydowanie Przy okazji - to już chyba moje widzi mi się - wyciszam telefon + chowam wszelkie odbijające światło akcesoria Tylko ja naprawdę jestem amatorem, jeśli porównać to z innymi. Ustawień ciągle się uczę... ale w zasadzie jest jedna dobra prawda objawiona - na każdy kadr i tak będzie inne ustawienie.
Ostatnio edytowane przez Ania_ ; 11.06.08 o 20:42 Powód: Automatyczne scalenie postów
Też fotografuję pospolite gatunki, ponieważ brakuje mi czasu na wyjazdy. Pomiar punktowy sprawdzał się lepiej niż matrycowy w momencie, gdy było dużo cienia w kadrze. Natomiast przy jasnym tle lepiej było z pomiarem matrycowym, ponieważ punktowy prześwietlał. A co z AF... ja stosuję punktowy i raczej lepsze efekty uzyskuję z ciągłym. Wiem, że stabilizacja do tele na pewno pomogłaby, ale E-3 jeszcze nie na moją kieszeń, choć miałem szansę testować.
Malutkie sprostowanie, w Polsce wszystkie ptaki są chronione, nawet wróble. Tylko niektóre gatunki bardziej . A co do ustawień to bardzo różnie. Fotografując szpaka czy kosa na gałęzi możesz go podejść w blisko i w miarę dobrze dobrać ustawienia a to zupełnie inna bajka niż uwiecznienie strzyżka, który w jednym miejscu ustoi 1-2 sekundy. Sam kombinuję w ten sposób, że najpierw staram sie podejść w miarę cicho do ptaszka i ustawiam parametry celując w miejsce gdzie sie go spodziewam i liczę na łut szczęścia. Warto też najpierw sprawdzić ustawienia, fotografując choćby pustą gałąź, warunki oświetlenia zazwyczaj nie zmieniają się nagle. Wiele gatunków zupełnie nie reaguje na obecność samochodu i można zrobić całkiem ładne fotki nie wychodząc z auta. Nie wiem czemu, ale postać ludzka bardziej płoszy ptaki niż pojazd. AF zazwyczaj ustawiam na punktowy, jeśli to możliwe to używam wiekszej GO. A za Mysikrólikiem: ... ale w zasadzie jest jedna dobra prawda objawiona - na każdy kadr i tak będzie inne ustawienie.
ja podobnie jak pisał Paawwko, ustawiam wstępnie parametry nawet na pustą gałąź, zwykle używam pomiaru centralnie ważonego, na ciemniejsze ptaszki punktowego. Walę serią, chyba że zwierzyna niepłochliwa to pojedyncze klatki. No i oczywiście trzeba być jak Rambo, Tommy Lee Jones w Ściganym i Ace Ventura, żeby podejść gadzinę... Ostatni mój sukces i poświęcenie to dwugodzinne leżenie w trawie pod dziuplą dzięcioła, ale udało mi się sfocić skurczybyka. Chciałbym kiedyś spróbować hardkoru w postaci siedzienia po szyję w stawie i sikania do własnych kaloszy dla zrobienia fajnej foty jakiegoś rzadkiego ptaszątka, mam nawet podobnie porąbanych znajomych, niestety na to trzeba mieć dużo czasu i najlepiej też jasną lufę o ogniskowej zaczynającej się od 300mm.
Sebastian www.sebastianlewandowski.pl
Ja też ustawiam ekspozycję najpierw na pustą gałązkę, a potem w trakcie focenia ewentualne korekty. Jeszcze pytanko odnośnie AF - stały czy ciągły??
Zamieszczone przez Paawwko Malutkie sprostowanie, w Polsce wszystkie ptaki są chronione, nawet wróble. Tylko niektóre gatunki bardziej . Tak, tak. O to mi chodziło - o te bardziej Zamieszczone przez lucas_g Jeszcze pytanko odnośnie AF - stały czy ciągły?? Raczej ciągły, chociaż czasami mam problem z refleksem i wybieram S-AF.
Zobacz tagi
Zasady na forum