Prawnie nie jest tak prosto: pisklę = zakaz i kara.
Tylko i wyłącznie ptaki spod tzw jedynki ( strefowe) wymagają specjalnych zezwoleń.
Wielokrotnie i co roku pytam naszych ornitologów i ludzi z RDOŚu czy mogę np. fotografować kolonię rybitw, czajki, rycyki czy nawet żurawie przy gnieździe bez pisemnego zezwolenia. Otóż...mogę. Jak najbardziej ( no może nie jak najbardziej ale mogę). Zakaz płoszenia i niepokojenia dotyczy umyślnego, celowego działania w tym kierunku. A fotografowanie nie ma na celu płoszenia. Wręcz przeciwnie. Natomiast jeżeli ,,fotograf" chcąc zrobić zdjęcie płoszy ptaka umyślnie, by ptak zszedł z gniazda ( chodzi o fotografowanie na tzw. podejściu) to już jest nielegalne.
Cały wic polega na tym ... po co? I czy koniecznie? niezbędnie? do jakich celów? Gdyby nie chodziło o rozbudowanie archiwum BPNu też bym gniazd nie ruszał. Mi do niczego takie ujęcia nie są potrzebne. Dla BPNu, prowadzonych przez nas projektów jak najbardziej. I wszystko co zrobię jest dostępne dla Parku za darmo.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Czyli paragraf paragrafem ale interpretacja jest jak wyżej.