Peter, a czytałeś o akcji Dzwoniec?
http://www.fotoprzyroda.pl/projekt-dzwoniec-vt3026.htm
Peter, a czytałeś o akcji Dzwoniec?
http://www.fotoprzyroda.pl/projekt-dzwoniec-vt3026.htm
Mnie się ostatnio udało upolować grubodzioba. Dał sie podejść na dwa metry![]()
Tylkoś z ostrością nie dał rady niestety. Ale fajne spotkanie.
E-3, E-300, ZD 14-54,ZD 40-150, ZD 35, ZD 50, ZD 70-300, ZD 50-200, ZD 9-18, ZD 35-100, EC-14 FL-36, FL-50R
Gdybym sie uparł to i bardziej ostre by się znalazło tyle, że ze światłem było gorzej
Warto teraz rozglądać się w pobliżu mniej uczęszczanych dróg- można zobaczyć gatunki, które zalatują z północy Europy np. śnieguły czy rzepołuchy. Są teraz bardzo skupione na zdobywaniu pokarmu przez co ich dystans ucieczki maleje i można wykorzystać atuty samochodu jako czatowni.
Tutaj śnieguły- śniegu dużo, światła zabrakło...
E-520, ZD 14-42, 70-300
Na przełomie października i listopada zaskoczyło mnie stado śnieguł latające nad brzegiem Zatoki Puckiej - nie przypuszczałem, że przylatują tak wcześnie. Latały dłuższy czas tam i z powrotem, ale nie chciały przysiąść i dać się przyzwoicie sfotografować. Rok wcześniej widziałem stado żerujące na łące w tych okolicach, niestety nie dały się podejść. Miałem nadzieję, że spotkam je teraz, ale śnieg i mrozy skutecznie wypłoszyły dokądś prawie wszystko, co normalnie tu się pojawia.
Śnieguły (pstryknięte manualną 300 z konwerterem 2x - stąd jakość):
Pewnie są teraz dalej na południe od Wybrzeża- w styczniu widziałem u siebie kilka stad. Są obserwacje z Węgier i Słowacji.
Nazwa łacińska Plectrophenax nivalis
http://www.birding.sk/info.php?idPozF=17997&foto=1
http://www.birding.hu/megfigyeles.do?method=page&page=1
Przy okazji dorzucam rzepołuchy sfotografowane w połowie listopada (niestety mżawka, chmury, ISO 800, ostrość łapana ręcznie) .
Widziałem kręcące się jeszcze nie tak dawno.Są płochliwe, trzymają się raczej na ziemi-gdy nie ma śniegu- i biegają niczym myszy.
E-520, ZD 14-42, 70-300
Wpisuję rzepołuchy na listę moich zimowych polowań - z tego, co właśnie przeczytałem, jest szansa, że pojawiają się też w moich okolicach. Może się uda.
Mnie, amatora naszła chęć na fotografowanie ptaków.
Byłem wczoraj powiesić słoninkę, słonecznika rozsypać w dogodnym wg mnie miejscu, skraj lasu drzewko niskie. Po prawie godzinnej wyprawie przez śnieg do pasa poprzez zaspy (woj. podlaskie) porozwieszałem piękne kawałki słoniny
Nie macie pojęcia jakie było moje zdziwienie, gdy wracając zobaczyłem kilka wron, każda ze słoniną prawie swojej wielkości w dziobie... za chiny nie wiem jak one to zdjęły. Będąc w lesie nie słyszałem spiewu żadnego ptaka, to normalne o tej porze roku? (około 13 godziny)