Tak, bateria bezpośrednio ładowana z USB byłaby dobrym rozwiązaniem. Słyszałem już nawet o takichale moje doświadczenia z zamiennikami, nie tylko tymi do Olka są takie, że dziękuję, ale zdecydowanie pozostanę przy oryginalnych. Niby to tylko ogniwa popularnego typu i trochę elektroniki z balanserem, ale fakt jest taki, że praktycznie wszystkie zamienniki, które miałem do jakiegokolwiek aparatu były mniej lub bardziej, ale zawsze gorsze od oryginałów... Aż sprawdziłem, co tam leży mi szafie do OLka... 2x Newell i 1x OTB - Newelle chyba nawet chwilkę podziałały, chociaż i tak wyraźnie słabiej niz oryginalne, ale ta OTB padła błyskawicznie. Mam również 4 sztuki oryginalnych aku, które eksploatuję już wielokrotnie dłużej niż tamte trzy i mam wrażenie, że wciąż pracują bardzo przyzwoicie. Jakby porównać je z nową, to na pewno wyjdzie, że już nie trzymają fabrycznej pojemności, ale maja juz przecież kilka dobrych lat, były ładowane setki razy i wciąż pracują bardzo przyzwoicie.
Ładowarka na USB... to wciaż osobna ładowarka... Z tą różnicą, że zamaiast zwykłego kabla "ósemki" potrzebuję ładowarkę USB PD, żeby to ustrojstwo ruszyło. W cywilizowanym noclegu to bez sensu, ale fakt, że da sie w ten sposób naładować baterię z powebanka w praktycznie każdej sytaucji.Dzięki za info - wklej proszę jakiegoś linka do tej łądowarki.