Wizjer jest taki sam podaje się min-max czyli 1.23x-1.37x. Stabilizacja jest taka sama, teraz podaje się centrum/narożniki/SyncIS i mogą wyniknąć nieporozumienia.
OM-5 jest biżuterią z plastiku. OM-3 jest częściowo z magnezu i ogólnie lepszych materiałów. OM-1 nie ma np. filtrów szarych połówkowych a ten ma.
Oni wszystko unifikują. Zapewne i PEN kiedyś będzie z tą matrycą.
Z tą ergonomią to nie do końca. Większy to lepsza ergonomia. Ja mam duże dłonie i OM-5 jest trochę mały dla mnie.
Na pewno jest z lepszych materiałów. Trzeba by porównać na żywo.
W jednej recenzji to potwierdzili.
Moim zdaniem aparat dla:
1. Wielbicieli retro wyglądu.
2. Robiących w jpeg.
3. Potrzebujących funkcji typu filtry szare połówkowe w mniejszym body.
Co do braku GRIPa. To takie będą dostępne od firm trzecich. Do PENa-F były nawet drewniane.