Zostaw sobie PENa z 17-tką i dokup jakiś kompakt z jasnym zoomem. Tam, gdzie Ci się nie będzie chciało żonglować obiektywami, będziesz miał kompakt, a tam, gdzie będzie brakowało światła, będziesz miał bezlusterkowca. Jeden zestaw w łapie, drugi w kieszeni i jesteś przygotowany na większość sytuacji fotograficznych.