Jest 119° Laowa 6mm https://www.optyczne.pl/567.1-Test_o...ero-D_MFT.html
lub tańszy Samyang 7.5mm -po defishingu ~135°.
https://www.bhphotovideo.com/c/compa...EG_1748385-REG
Jest 119° Laowa 6mm https://www.optyczne.pl/567.1-Test_o...ero-D_MFT.html
lub tańszy Samyang 7.5mm -po defishingu ~135°.
https://www.bhphotovideo.com/c/compa...EG_1748385-REG
Ostatnio edytowane przez dcs ; 10.04.23 o 16:09
Żeby nie pominąć, jest jeszcze TTArtisan 7.5 / 2.
Ja nie odnoszę się do szczegółowości czy jakości zdjęć z m3 na podstawie Twoich JPGów.Też nie mam nic przeciw kolorystyce Twoich zdjęć.
Pisałem na podstawie swoich porównań. W końcu nie jest problemem przetestować urządzenia, które chce się nabyć. A2S to nie jedyny dron z którego obrabiałem fotki, więc jakieś tam porównanie mam.
Nie za bardzo z kolei wiem, na jakiej podstawie twierdzisz że M3 ma lepszy detal czy szczegółowość obrazu od M2 czy A2s. M2 i A2S to drony z 20mpx sensorami jak M3, tyle tylko że jedno calowe.
Według mnie w takiej kategorii matryc, o detalu decyduje głownie rozdzielczość i jakość obiektywu. Sprawę filtrów pomijam. Aby dostrzec poprawę detalu sensor musi mieć większą o ca. 1/3 rozdzielczość.
Zgodzę się natomiast że M3 lepiej spisuje się przy mocnym wietrze. Widziałem już jak mój A2S "skacze" w powietrzu jak pingpong, i nie byłem pewien czy wróci do mnie w jednym kawałku. Większa waga to niewątpliwa zaleta, poza tematem przepisów.
Uważam że jestem w stanie przy w miarę dobrym świetle zrobić porównywalne zdjęcie moim dronem do zdjęć z M3. Problemem jest ewentualna miękkość brzegów i rogów zdjęć z mojego drona.
Choć muszę przyznać, że najgorszego egzemplarza pod tym względem nie mam.
Jest bardzo duży rozrzut jakościowy poszczególnych sztuk. Można trafić dobrze, albo kiepsko.
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
Na podstawie zdjęć nimi wykonanych. Latałem M2P 3 lata, teraz latam M3C i zwyczajnie widzę co jest w RAW'ach.
Rozdzielczość do nie wszystko. Zgodnie z Twoją argumentacją zdjęcie Panasonic GH6 (26mpx) i Nikon Z6 to taka sama jakość, a przecież tak nie jest - powierzchnia matrycy gra rolę. Obraz piksel w piksel jest ostrzejszy na większych matrycach, przy porównywalnej optyce jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło inaczej
Oczywiście że kwestia obiektywu jest tak samo ważna, ale ponieważ nasze drony to nie są maszyny z wymienną optyką, chodziło mi zwyczajnie o zestaw matryca+obiektyw w odpowiednich modelach.
I tu znowu - większa matryca - dłuższy obiektyw przy tym samym kącie widzenia (a więc mniej dystorsji, przynajmniej w teorii).
Chociaż zgadzam się, te wszystkie różnice nie są jakoś duże, i z pewnością jesteś w stanie zrobić swoim sprzętem porównywalne jakościowo zdjęcia.
@dcs, @cobra, jeszcze szersze stałki to fajna sprawa, jednak w moim odczuciu 8-25 jest bardziej praktyczny - może nie tak szeroki, ale o ileż bardziej uniwersalny. Taką stałką UWA pewnie nie zrobił bym ani jednego zdjęcia bo.... nie chciałoby mi się albo jej zabrać ze sobą, albo założyć na aparat. W końcu zdjęć na tak szerokim końcu robi się (albo ja robię) raczej niewiele.
7. Kolejny portrecik robiony 45 f1.2. Jak widać nawet na f1.2 rozmycie tła jest... takie sobie. Ale i tak się cieszę bo miałem ten aparat w torbie na plaży, bo malutki
Co to samego zdjęcia - te papugi to natywny lokalny gatunek. Fajne ptaszyska, widać jak latają od palmy do palmy, a tu akurat dwóch facetów szło plażą z oswojonymi sztukami i proponowało pozowanie do zdjęć, córka chciała więc cóż było robić.
Inna sprawa że ceny takiego procederu są raczej bandyckie - $40 za podtrzymanie ptaka przez minutę. A średnia pensja (miesięczna) to niecałe $200 jeżeli dobre pamiętam.
Cóż, turysta musi swoje zapłacić, a ja nie umiem się targować.
![]()
Ostatnio edytowane przez m_a_g ; 11.04.23 o 21:02
Potraktuj te 40 $ jako opłatę za ogrzewanie i miejsce w pierwszym rzędzie.
U nas to raczej by nie przeszło, bo zimno jest troszkę.![]()
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
Dzisiaj byliśmy zwiedzać Taino Valley Tropical Park. Fajne miejsce jedyna pozostałość po starożytnej kulturze tubylców która miała szczęście być "odkryta" przez Kolumba.
Po "zaopiekowaniu" się nimi przez sprowadzonych do tego zakonników w ciągu 50 lat cała ich kultura i ludzie całkowicie zniknęli z powierzchni ziemi, wykończeni przez przywiezione choroby oraz przymusową pracę w kopalniach...
Zdjęć trochę bardzie, na razie jedno, takich jaszczurek jak tam jeszcze nie widziałem
8. OM-1 z 12-100PRO
![]()
Piękne "smoki".
Trafiają się nasze zwinki w trochę podobnej kolorystyce ale mają zupełnie inne łuski.
Podobną zieloną kolorystykę (ale ze zdecydowanie innym wzorem) przyjmują samce zwinek w okresie godowym.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
9. Wschód słońca z widokiem na "bogatszą" tutejszą dzielnicę. To nie hotel, tylko domy miejscowej elity z własną plażą i ochroną z każdej strony. To osiedle graniczy z "moim" hotelem i na plaży tłumy się mieszały.
Tak samo turyści, zwłaszcza biali i anglojęzyczni, bez problemu mogli sobie po tym osiedlu chodzić. Tubylcy raczej nie. Z mojego punktu widzenia wyglądało to tak że każdy z Rolexem czy nowym iPhone w ręce, czy dużej ilości złota na szyi był "swój", nawet jeżeli tylko w kąpielówkach.
![]()
10. Dla odmiany video statuy Neptuna. Proszę spojrzeć na flagę i fale - naprawdę nieźle wiało. I w tych warunkach Mavic 3 przeleciał 9.3 KM w celu wykonania tego filmu.
Nie wiem jak (i czy się da w ogóle) wstawić wideo przez forum, tak więc wstawiam przez YouTube: https://youtu.be/gOzPCwIWa_I
11. Drugie podejście do Magdalena's Rock
12. Plażowy portret - trzeba powiedzieć że sprzęt dał radę pomimo trudnych warunków. @pstrykacz_smartfonowy jak drugi plan daleko to nawet nieźle bokeh wygląda
I trochę przemyśleń sprzętowych.
Otóż: zestaw MFT naprawdę bardzo dobrze mi się sprawdził.
Najwięcej zdjęć zrobiłem, w kolejności:
- OM-1 z 10-100f4 PRO (pierwsze miejsce dość oczywiste)
- EM-1 III z 45 f1.2 PRO (dużo zdjęć, bo byłem z rodziną)
- EM-5 III z 8-25f4 PRO (ostatnie miejsce trochę niesprawiedliwe, tu kwestia była taka, że nie miałem potrzeby na tak szeroki kąt - kilka wyjazdów w góry czy inne punkty widokowe mi wypadło)
Gdybym jechał gdzieś bez dzieci to z tej trójki brałbym dwa aparaty z 10-100 i 8-25.
Po 10 dniach na wyjeździe i intensywnym fotografowaniu różnym sprzętem (aparaty FF też miałem), już po kilku dniach doszedłem do następujących wniosków:
- na następny wyjazd turystyczny zabieram już tylko MFT, plus opcjonalnie coś FF do portretu co będzie leżało w hotelu w celu ewentualnego użycia jeżeli mnie najdzie (raczej córkę) ochota na "artystyczne" zdjęcia o złotej godzinie czy coś;
- zestaw OM-1 z 10-100f4PRO jest niesamowicie uniwersalny i daje zaskakująco dobre efekty nawet w pełnym słońcu. Mało przepałów, dużo można wyciągnąć z cienia, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. W zasadzie ten zestaw wystarcza na każdy wyjazd.
- E-M1 III z 45 f1.2 PRO daje dużo zabawy przy portretach i innych tego typu zdjęciach. Jasne, bokeh nie ten, ale naprawdę można mieć ciekawe i ładne zdjęcia pamiątkowe które cieszą oko. Do tego mały rozmiar ma swoje zalety.
- Może to wyda się moją fanaberią ale posiadanie oddzielnego body dla każdego szkła bardzo pomaga. Nie wyobrażam sobie zmiany obiektywów na plaży czy jej okolicach, piasek był wszędzie a przy wietrze nawet zgrzytał w zębach. Tu kolejny punkt dla MFT, mały rozmiar pomimo wielu aparatów więc nie było to uciążliwe.
- Uszczelnienia, uszczelnienia, i jeszcze raz uszczelnienia. Zaleta nie do przecenienia. Staram się dbać o sprzęt ale każdego dnia wieczorem byłem zmuszony najpierw przedmuchać aparaty i obiektywy z piasku gruszką, a później delikatnie opłukać pod kranem przednie soczewki aby spłukać resztki zaschniętej soli z wody morskiej. To nie tak że mi się aparat ochlapał wodą, zwyczajnie przy wietrze nawet 20 metrów od oceanu ona była w powietrzu.
- Stabilizacja - kolejny plus MFT. A konkretnie stabilizacja w OM-1 i 12-100f4 PRO. Pojechaliśmy z dzieciakami na "parasailing", takie latanie na spadochronie ciągniętym przez jacht. Była fala i wiało tak, że do lotu wystarczyło że jacht stał w miejscu utrzymywany przez silnik, wiatr zrobił swoje. Dzieciaki poleciały razem a ja robiłem im zdjęcia z pokładu, przy czym "start" fotografowałem OM1 a "lądowanie" Nikonem Z7II z 24-120F4. Obiektyw w Nikonie nie ma stabilizacji. Efekt - prawie wszystko było poruszone, wszystkie zdjęcia poszły do kosza. Jasne, na OM-1 też kila zdjęć wyszło poruszonych. ALe przy 20fps i stabilizowanym szkle z obiektywem, 80% była ostra, i mam naprawdę udane zdjęcia (wstawię kilka w następnym wpisie). Żeby było jasne, nie twierdzę że Nikonem Z7II czy generalnie FF się nie da zrobić zdjęć w takiej sytuacji - wystarczyłoby pewnie ponieść ISO i wymusić czasy 1/2000s czy krótsze, ja zwyczajnie o tym nie pomyślałem i miałem AutoISO ustawione na 1/500s.
To tyle, koniec przemyśleń na dzisiaj![]()
Ostatnio edytowane przez Bodzip ; 18.04.23 o 19:49