Jestem odważnyDo tego zatrudniam kilu (a przez ostatnie 10 lat kilkunastu się przewinęło) fotografów zawodowych do fotografii produktowej gdzie odwzorowanie koloru jest ważne, i NIKT nie ustawiał bieli w aparacie. Bo i po co? Na początku dnia po ustawieniu oświetlenia robi się jedno zdjęcie z wzornikiem bieli, a potem jednym klikiem aplikuje tenże to wszystkich zdjęć z całego dnia w ACR.
Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka, i co ma wspólnego histogram z balansem bieli? Kolego szanowny to dwie różne rzeczy przecież.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Z całą pewnością jednak problem z balansem bieli nie występuje kiedy fotografuje się liście pod światło, tutaj co najwyżej mamy problem z fotografem![]()
Balans bieli to regulacja wzmocnienia w kanałach R i B w stosunku do G, nieprawdaż? Można to zrobić obserwując / modyfikując histogramy kanałów.
Z całą pewnością nie mówię o fotografowaniu pod światło. Dla ustalenia uwagi (takie były pod ręką):
jak byś tu balans ustawił? Ta róża bardziej w czerwień czy magentę? A może liście za żółte? Hmmm...
To tylko przykład, że ustawienie bieli w aparacie może być przydatne (a nawet niezbędne) do prawidłowego wywołania.
Klasyczny spór odkąd pojawiły się aparaty cyfrowe i programy do ich obróbki... "robić" zdjęcia aparatem czy komputerem.
Chociaż nie, nie mam racji - ten problem istniał i wcześniej, tylko zamiast programu graficznego była ciemnia
Ja niestety łączę najgorsze elementy obydwu podejść - robię zdjęcia zazwyczaj na autoWB a potem próbuję coś z tego wyciągnąć na komputerze.
Czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej - niestety wtedy kiedy fotografuję najczęściej - czyli o wschodzie słońca - warunki zmieniają się tak dynamicznie, że chyba musiałbym co chwilę poprawiać ustawienia WB.
Rzecz jest prostsza, kiedy ma się pewność, że warunki świetlne będą przez dłuższy czas stabilne.