Witam
Od ponad 2 lat używam budżetowego Olympusa M10 III. O ile jakość zdjęć i odwzorowanie barw uwazam za bardzo dobre to nadal jest budżetówka z brakiem pewnych funkcji. Natrzaskalem nim już masę zdjeć, ale chyba pora na przesiadkę poziom wyżej. I tu pojawiają się dylematy. Z jednej strony używam aparatu TYLKO czysto hobbystycznie, ale czasem warto mieć coś więcej. Obecnie zastanawiam się, która z poniższych opcji jest najkorzystneijsza jeśli chodzi o korpus (obiektywy już mam):
- średnia półka - M5 Mk III - nadal dostępny w sklepach, zakladam, że po premierze OM-5, M5 Mk III lawinowo stanieje i będzie na wyprzedażach.
- używany M1 Mk II (może jest "za bardzo pro"?)
- a może jeszcze trochę pokatować M10 i poczekać na nowy OMSystem OM-5?
Wzsystkie powyższe są w podobnej półce cenowej. A wy? Co byście wybrali na moim miejscu?