Po drodze zjedliśmy coś w sympatycznym aczkolwiek niegodnym wzmianki Jackson Hole, zoczyłem modliszkę na stacji benzynowej i w strugach deszczu o zachodzie słońca dojeżdżaliśmy do Salt Lake City
Mimo zmęczenia oddaliśmy się ręce naszego pilota, który zapewnił nas że zaraz padać przestanie i jedziemy na zachód słońca na Wyspę Antylopy (mapka) Zgodnie z jego zapowiedziami, padać przestało i ..
Niestety, The Temple czyli główna siedziba mormonów jest w remoncie i nie daje się tam wejśc. Podjechaliśmy więc tylko pod stanowy kapitol Salt Lake City jest siedzibą stanu Utah.
Poszliśmy spać z obietnicą że od jutra znowu będą cuda.