Jeszcze wypowiem się w kwestii OM-1 zanim znowu będzie jakiś problem, bo testowałem ten aparat przez tydzień jako ewentualny nowy aparat dla córki, więc mam jakie takie porównanie. Oczywiście proszę pamiętać że jestem amatorem i ogólnie się nie znam.
Moje subiektywne wrażenia są takie:
- jakość obrazka w RAW (inaczej nie robię) - nie widzę żadnej różnicy pomiędzy OM-1 a G9 i M1X
- AF - OM-1 jest na pewno lepszy niż G9, i na jednym poziomie z M1X.
Wniosek: córka zostaje przy G9 do czasu kiedy trochę porośnięte żeby nosić M1X.
Druga sprawa: odnośnie narzekań na tryb AFC+TR… tu muszę stanąć w obronie tego aparatu.
Oczywiście zgadzam się że ten tryb nie daje takich efektów jakie były oczekiwane, z tym że moim zdaniem to wina wygórowanych oczekiwań. Albo marketingowych obiecanek OM. Canon R5 czy Nikon Z9 też gubią się ze śledzeniem kiedy jest bałagan w kadrze, jakiś ptak na gałęzi ukryty pomiędzy liśćmi, czy ptak w locie na tle bliskiego różnorodnego tła. Tutaj posługuję się trybem punktowym w każdym aparacie jaki mam.
Tryb AFC+TR+wykrywanie obiektu (piszę ogólnie o wszystkich aparatach) jest znakomity kiedy się go używa z głową, kiedy fotografuje się coś świadomie, w uprzednio przygotowanym miejscu, i jest duża separacja obiektu od tła. Wtedy można spokojnie skupić się na kadrowaniu, a aparat sam ustawia ostrość na oko zwierzaka niezależnie od tego gdzie ten jest w kadrze.
Jeżeli jednak ktoś oczekiwał że skieruje nowy OM-1 na ścianę lasu a aparat sam znajdzie, wykryje i zaznaczy ukryte w liściach zwierzaki, to niestety się przeliczył