A co mają udowadniać porównania obiektywu z 1992 roku za 1800
z obiektywem z 2017 roku za 5700?
A co mają udowadniać porównania obiektywu z 1992 roku za 1800
z obiektywem z 2017 roku za 5700?
"Używalne" to pojęcie względne. Dla niektórych nieużywalne będzie jakiekolwiek zdjęcie z m4/3, bo ktoś może potrzebować 100 mpx. Są gatunki fotografii, w których szum będzie przeszkadzał, a są takie, w których ludzie szum dodają w postprodukcji.
Wiele takich zdjęć publikowałem i żadne z nich nie było testowe. Natomiast rzadko kiedy widuję, aby ktokolwiek chwalił się tym, że zrobił świetne zdjęcie, niezależnie od użytej czułości.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
fotografia obliczeniowa to przyszłość tak samo jak programy do np. odszumiania... za kilka lat nikt nie będzie się martwił o iso pierdyliard
Ja zauważyłem jedno. Zdjęcie które ma coś chwytającego odbiorcę jest akceptowalne do odbioru mimo niskiej jakości, bo ludzie koncentrują się na przekazie, a nie na jakości. A współcześnie mamy bardzo dużo porównań sprzętowych. I próby nauczania z pozycji "ja ekspert wiem lepiej" choć tak naprawdę mniej niż ćwierć ma coś sensownego do powiedzenia. Coraz bardziej próbuje się fotografię masowo oceniać z punktu widzenia studyjnej jakości profesjonalnej, a wiele z tego co mamy to zwykłe focenie nieistotne czy przez amatorów, profesjonalistów czy pasjonatów. I myślę, że to powoduje tę rozbieżność w poglądach czy w ocenach.Bo przecież ludzie patrząc na zdjęcie czy to wydrukowane czy na necie zazwyczaj nie widzą czym to było wykonane i na jakich parametrach. Więc oceniają przekaz, emocje rzadziej technikalia bardziej wynikające z oświetlenia lub położenia "aparatu". Tak wiem, że trochę to przeczy temu mojemu "nieużywalności 25600" ale to twórca często żałuje właśnie niedomagań czysto technologicznych. Tyle, że o tym zazwyczaj nie mówi napawając się zadowoleniem odbiorców.
OM-D E-M10 Mark II + lumix g25 1.7, ED 14‑150mm F4‑5.6 II, xiaoyi 42,5 1,8. / smartfonem już nie focę
Takie bez jakości technicznej to się rzadko zdarzają
https://www.worldpressphoto.org/getm...sizemode=force
Warren Richardson World Press Photo of the Year 2016
https://www.warrenrichardson.com/295...crisis-hungary
https://www.worldpressphoto.org/getm...sizemode=force
Ronaldo Schemidt World Press Photo of the Year 2018
Ostatnio edytowane przez dcs ; 21.02.22 o 13:51
Bogdan, mam zwyczaj robienia zdjęć na 2 aparaty. A zdarzyło się że i na 3. Parę razy zrobiłem zdjęcia w trudnych warunkach oświetleniowych tego samego miejsca w tym samym czasie FFem i MTFem. Po porównaniu materiału doszedłem do wniosku,
że szkoda nerwów i zdrowia na walkę szumem, magentowym zafarbem , zwłaszcza w rogach, czy kiepską dynamiką. Owszem zrobisz te zdjęcia, zwłaszcza z nowymi programami, ale nie będą miały one tej dobrze widzianej lekkości. Nie będą miały efektu 3D itd.
Jak dla MFT to świetny lekki sprzęt do robienia zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych. I nie koniecznie optyką PRO za worek złota.
Co potrenujesz przy edycji, to twoje. Dojdziesz do perfekcji ...zgoda. . Ale te umiejętności zdobyte nad pastwieniem sie z RAWami z MFT nie przekładają się tak prosto na inne systemy. Widziałeś jak "gumowe" są RAWy z zetek, ale też widziałeś jak łatwo przegiąć pałę.
Jest jeszcze inny ważny, a pomijany aspekt. Wchodzące media 8k. Nie nakarmisz tych demonów rozdzielczości materiałem z sensora MFT. Po kadrowaniu, prostowaniu ile zostaje pikselków? Troszkę mało, w sam raz na starego lapka.
Niestety tak szybko się to rozwija, ze na chwilę przystając zaczynamy się cofać.
Wiele takich zdjęć publikowałem i żadne z nich nie było testowe. Natomiast rzadko kiedy widuję, aby ktokolwiek chwalił się tym, że zrobił świetne zdjęcie, niezależnie od użytej czułości.[/QUOTE]
Bardzo słuszne uwagi.
Dodam od siebie,że używalność jest dość nieszczęśliwym określeniem. Bo to czy dane zdjęcie "przejdzie", czy nie zależy od progu akceptacji, medium w jakim będzie pokazywane i wielkości. Więc jak najbardziej zdjęcia na tak wysokich robi się. A przy zastosowaniu odpowiednich technik obróbki
wychodzi często ciekawy materiał.
To wszystko zależy czy oglądamy zdjęcia siedząc w fotelu, jedząc obiad i słuchając co marudzi kobieta.... Czy idąc na wystawę, gdzie zdjęcia są prezentowane w formacie wystawowym. Tam raczej słabsze fotki nie przechodzą.
A skoro już mamy technologię pozwalającą osiągać piękne i coraz lepsze odwzorowanie rzeczywistości w fotografii, to jak najbardziej korzystajmy z niej i czyńmy nasze prace coraz lepszymi technicznie.
Nawet gdy na naszym zdjęciu jest pupil naszego znienawidzonego sąsiada.
Swoją drogą jedno z moich zdjęć zrobionych nocą 6-megapikselowym kompaktem (Fuji X10 w trybie EXR) trafiło na okładkę płyty winylowej (tym samym zostało jeszcze przycięte do kwadratu) i jakościowo nie budzi ona żadnych zastrzeżeń. Nikt nie jest w stanie powiedzieć czym to zdjęcie zostało zrobione ani nawet odgadnąć rzędu wielkości użytej czułości. Nie jest to może największy wydruk, z jakim można się spotkać w normalnym użytkowaniu, ale i tak dalece wykraczający poza to, co wielu uważa za granicę "używalności".
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Kto normalny zabiera ze sobą 2 lub 3 aparaty? A ci co zarabiają na tym. Ale potem przytłoczeni brzemieniem sprzętu na wakacje prywatne jeżdżą ze smartfonem lub jakimś cyfrowym zaawansowanym kompaktem...albo m43
A czasami ten "magiczny efekt 3D" to nie kwestia obiektywów i techniki fotografowania?
8K -nie będzie nadawane z powodów środowiskowych -- wymaga olbrzymich ilości energii. Ja yt ogladam w 480 czasem 720 a naprawdę incydentalnie w 1080.Tak mam starego laptopa. Do netu nie trzeba więcej.
https://smallsensorphotography.com/ albo z tłumaczeniem https://smallsensorphotography-com.t...&_x_tr_pto=nui czyli nawet z niczego coś da się wycisnąć. I nie trzeba FF 46Mpix
To bzdury, że zdjęcia wystawowe są w wysokiej jakości. Szczególnie te powojennej fotografii, bo wcześniejsze duże formaty dawały jakość porównywalną z dzisiejszymi FF.
A te wysoko jakościowe zdjęciarobionena3aparaty zazwyczaj ogląda pierdzifotel na tv, smartfonie lub plotkarsko-telewizyjnej gazecie . A zdjęcie z niskojakościowego sprzętu lądują na ścianach domów lub w albumach z chęcią oglądane przez znajomych. Owszem czasami zawodowe produkcje konkurują na mediach społecznościowych z fotkami pstrykniętymi smartfonem. No i robią jakieś zdjęcia ze studniówek, ślubów do jednorazowego obejrzenia. Taki los fotografii
OM-D E-M10 Mark II + lumix g25 1.7, ED 14‑150mm F4‑5.6 II, xiaoyi 42,5 1,8. / smartfonem już nie focę
Dzięki za ten komentarz, bałem się, że jestem jedyną osobą, która rozumie, że siedzenie non-stop na YT, słuchanie muzyki online, oglądanie setek filmów FHD na różnych platformach wcale nie jest takie eko jak niektórzy myślą. Nawet miałem kiedyś pisać do google, żeby umożliwili pobieranie na dysk oglądanych materiałów, żeby można było do nich wracać bez potrzeby angażowania dziesiątek switchy, routerów, wzmacniaczy, modemów i serwerów. Ciekawe co by mi odpisali - w sumie to zaraz do nich napiszę . Te wszystkie downloadery działają mocno średnio prawdę powiedziawszy :/8K -nie będzie nadawane z powodów środowiskowych -- wymaga olbrzymich ilości energii. Ja yt ogladam w 480 czasem 720 a naprawdę incydentalnie w 1080.Tak mam starego laptopa. Do netu nie trzeba więcej.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb