W moim przypadku? Całe piętro z zabawkami w domach towarowych, klocki Lego nie tylko w Pewexie. Żebym nie musiał w nocy stać w kolejce ze św. pamięci moją Babcią, bo wtedy dawali coś tam więcej. Dostęp do lepszych ubrań, filmów, katalogów z samochodami... To wszystko było lepsze na Zachodzie. To było marzenie, żeby tak było w Polsce. Dla mnie to nie są slogany.
Zamordowanie gospodarki? Raczysz żartować... Widziałeś prognozy rachunków za prąd, gaz? Dotarły do Ciebie informacje o braku towarów na składach budowlanych, a jak jest to o ich cenach? Znasz temat braku węgla na składach a jak jest to po 1500zł za tonę? Pustki w salonach samochodowych a jak są to ceny o 30% wyższe niż rok temu? Wiesz jak się skończy "zielony ład"? Znów będzie palenie śmieci w piecach. I to nie z braku świadomości ekologicznej, ale z oszczędności, a właściwie konieczności. UE idzie w złym kierunku. Czas, żeby poszczególne kraje zaczęły coś z tym robić. Liczę na Francję, może Włochy. Na rozsądek w Brukseli nie wierzę. Są tam zazwyczaj ludzie, którzy przegrali w wyborach do krajowych parlamentów, bo ludzie ich nie chcieli.
Albo takie osobowości:
Co chce ukryć Jourová? - Niezależna (niezalezna.pl)