Alicja & E-330/14-45/40-150/FL50R & D7000/18-200/70-200f2.8/50f1.4
My life is brilliant (-: But it's time to face the truth... Umiesz liczyć? Licz na siebie.
Wynika z tego że w obecnej chwili jedyny sposób aby "odzyskać" tryb Auto to zaklejenie styków komunikacyjnych tak aby lampa myślała że jest podpięta do body z poza standardu 4/3.
Przydałaby się aktualizacja firmware tak aby dostępny był tryb auto, lampa pobierałaby automatycznie informacje o czułości z body a F wybierałoby się ręcznie.
Wydaje mi się że auto jest bardziej przewidywalne.
Jeszcze jedno ogólne pytanie:
W jaki sposób lampa ocenia który element kadru ma być prawidłowo naświetlony?
Czy zawsze stara się odpowiednio naświetlić to co jest na pierwszym planie niezależnie od tego czy jest to centrum czy bok kadru?
No nie, TTL bierze dane z aparatu, czyli uwzględnia to co ustawione w aparacie oraz światło jakie wpadnie przez obiektyw na matrycę podczas otwarcia migawki, jak tego światła jest wystarczająca ilość, przerywa błysk. W zależności jak mamy ustawione w aparacie pole pomiaru ekspozycji, tak jest to realizowane. Natomiast tryb auto ma dane z czujnika którego pole widzenia jest stałe i uwzględnia oświetlenie całej powierzchni jaką widzi. Na pewno TTL jest dokładniejszy. Inna sprawa że przez swoją dokładność, i nasze złe ustawienie może się mylić, bo np. ustawimy pomiar punktowy i ten punkt przy fotografowaniu trafi nam na np. białą sukienkę , TTL doświetli tak aby ta sukienka była prawidłowo oświetlona, a reszta go nie obchodzi ( ma wg ustawienia brać pod uwagę tylko ten fragment kadru) i ta reszta będzie ciemna, i odwrotnie przy czarnym garniturze, jego będzie się starał rozjaśnić a przy tym całą resztę "wypali" Tryb AUTO ze swoim czujnikiem uwzględnia średnią z całego kadru i w takich przypadkach będzie lepiej, ale nie mamy nad nim takiej kontroli jak nad TTL-em. TTL ma swoje zalety i wady, i Auto również. Sami musimy zdecydować co w danej sytuacji będzie lepsze.
...dobra puszka, nigdy nie jest zła. Oly E-510 z Metzem 48AF-1.Do tego Nikon D7000 i D5100, Nikon SB600, Sunpak PZ5000AF i jeszcze trochę innego sprzetu.
A czy nie jest tak że tryb pomiaru światła w aparacie ma wpływ tylko na światło zastane a nie na siłę błysku lampy?
Pytanie nie co inne mam...
Zmienilem Olka z 500tki na 520. Fajnie to nawet smiga ale mam problem podczas pracy z lampa blyskowa FL36. Podczas robienia zdjec z lampa powstaja mi bardzo duze szumy na fotkach (tak jakbym mial np. iso 1600). Szumy te pojawiaja sie nawet na dworze gdy w zasadzie jest na tyle jasno, ze moge zrobic zdjecie bez lampy na iso 200-400 ( i taka fotka jest ok), lecz lubie doswietlic zdjecie by miec ladne twarze i wowczas pojawiaja sie juz szumy (nie tak duze jak w pomieszczenie lecz bardzo widoczne).
O co chodzi? Czy kots mial taki problem? Co zrobic? zmienic ustawienia lampy, aktualizowac oprogramowanie? Czy moze e520 nie pracuje z FL36 co chyba jest nie mozliwe? W EXIFie nie ma tez zadnych informacji o lampie, sile blysku (jest pusto)...
Prosze o pomoc![]()
karol
wstaw tak zaszumione zdjęcie z pelnym exifem.
przykładowe foto ze sporym szumem, lampe uzylem do doswietlenia kadru i przy nie wielkim powiekszeniu widoczny szum jest wrecz nie znosny... wczesniej z e500 chodzilo mi to o niebo lepiej a teraz nie wiem co sie dzieje ??
karol
Na tym co tu wkliłeś nic takiego nie widze... a iso 400 nie powinno szumiec
Wygląda jak nieudana zabawa w programie graficznym ...
Faktycznie iso na poziomie 400 ...
Sam chętnie poczekam aż sie wypowie ktoś kto będzie wiedział o co chodzi bo nawet mnie to zainteresowało![]()