Podobnie jak u przedmówcy - najpierw zobaczyłem nieostre zdjęcia "z natury", a potem pomyślałem o testach. Faktem jest, że nie drukuję wielu zdjęć w dużym formacie i nawet początkowo pomyślałem, żeby nie świrować z powodu (być może wymyślonego) FF tylko sobie obraz doostrzyć w komputerze. Jednak po porównaniu zdjęć na ogniskowej 42 (w szkle 14-42) i 40 (z 40-150) szybko zrozumiałem, że to różnica nie do przyjęcia - niestety w tym przypadku produkt "made in China" się nie spisał i nie widzę powodu, żeby się z tym godzić skoro sprzęt jest na gwarancji.