Jak na mój gust bym przyciął troszeczkę niebo, bardzo trochę. No nie wiem, ale fotka jest znakomita. Krajobraz wyrzeźbiony dokładnie.
TJ
@Tadeusz Jankowski, no niestety chmury nie dopisały bo niebo trochę puste. Ale może uda mi się spróbować jeszcze raz jeżeli pogoda dopisze.
113.
114.
115. Kormoran zwyczajny (tak mi się wydaje). Panasonic G9 + PL100-400 na 400mm, zdjęcie robione z pontonu, przy fali, i do tego w deszczu
Wyszło Ci gites.
Najważniejsza jest historia.
"Narody tracąc pamięć tracą życie" C. K. Norwid
Kadr wyjściowy 10/10, pierwsze, co bym zrobił, to odcięcie dołu do proporcji 3:2, dalej, to już pole do popisu dla mistrzów poprawki (zakładam, że to pełna dziura i z małej matrycy nie dało się więcej wyciągnąć), tło zdecydowanie odciąga wzrok.
Sorki, naszło mnie na marudzenie...
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
To nie marudzenie, bardzo celny komentarz, kadr 3:2 byłby tu faktycznie dużo lepszy.
Co do obróbki to fakt, trzeba było walczyć, bo materiał wejściowy był taki sobie ze względu na trudne warunki. Już pomijam ten ponton ale przede wszystkim ciemno było bardzo pochmurna pogoda - więc pełna dziura na takim sobie obiektywie zoom, wysokie (jak na MFT) ISO bodajże 800, do tego czas tylko 1/250 więc wszystko było poruszone - z serii kilkunastu strzałów ta jedna klatka nadawała się do czegokolwiek.
Co do drugiego planu to początkowo w myślach przyznałem Ci rację, z drugiej strony pomimo tego że te trzciny odciągają może wzrok, to jednak wolę je takie jakie są bo jakoś sytuują to zdjęcie na jeziorze, zamiast dawać jednolicie rozmytą papkę jak na FF.
Nie do końca się zrozumieliśmy, FF też by pewnie nie dało idealnej papki, poza tym, to mamy konkretny obrazek i wyglądającego naturalnie FF z niego nie zrobimy. Ja bym się na początek pozbył wyostrzonego ziarna/szumów. Są w fotoszopie takie filtry "rozmyj", "rozmyj bardziej". Zacząłbym od nich i potraktowałbym nimi tylko trawy (najprościej na warstwach), to powinno zauważalnie zmniejszyć agresywność tła bez dodawania zauważalnego blura. Często stosuję tę metodę w portretach i moim zdaniem sprawdza się dobrze, pozwala skierować uwagę na wybrane miejsca bez zauważalnego rozmywania pozostałych. Coś w stylu: niby cały obrazek jest ostry, ale wybrane miejsca są bardziej . Może jeszcze do tego delikatne rozjaśnienie tła, to już kwestia eksperymentów.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Zaznaczę że oglądam fotkę w fonie, na ekranie zwiększającym kontrast. Fajny naturalny obrazek. I jedyne co bym zrobił, jeśli zrobiłbym cokolwiek, to delikatnie przyciemnił sporny element obrazu. Jak widać co fotograf to inny pomysł. ?