ja patrzę na to tak (sam zmieniłem 14-42 na 12-60):
1. zdjęcia robi człowiek - nie aparat
2. posiadanie droższego obiektywu nie przekłada się automatycznie na:
a) więcej ciekawych okazji 'strzeleckich'
b) doboru ciekawszego planu
c) trafniejszego doboru pomiaru ekspozycji itd itp
3. ale gdy trafi się już ta jedna jedyna okazja, np:
a) wycieczka do gotyckiego kościoła: każda działka EV się przyda
b) nietypowy kwiatek: przy robieniu pseudo makro im większa rozdzielczość tym lepiej
c) żywy dzieciak: im szybszy AF tym lepiej, im więcej światła tym większa szansa na nierozmazaną fotę
Sytuacje można mnożyć. Generalnie chodzi mi o to, że obiektyw kitowy jest OK, ale jak trafia się okazja na bardzo ciekawą/dobrą/nietypową/niepowtarzalną fotę może zabraknąć światła/szybkości/rozdzielczości![]()