Zdjęcia "kasprzyka"

[kasprzyk]

Cześć

Przedstawiam Wam fotki z Motorowodnych Międzynarodowych Mistrzostw Polski w Chodzieży.
Wszystkie zdjęcia wykonane E-510 i ZD 70-300.

Pierwsza odsłona to klasa O-700, w tej klasie udało mi się zebrać "kompletny materiał", następne zdjęcia będą mieszanką różnych klas.

Klasa O-700, prędkości rzędu 200km/h

Przygotowania maszyny
1)

źródło

2)

źródło

"Transport" do punktu startu
3)

źródło

4)

Pełna powaga i profesjonalizm

źródło

5)

Odpali czy nie..?

źródło

6)

Skupienie

źródło

7)

Spaliny ok!

źródło

Wszyscy na miejscach

źródło

9)

Start !

źródło

10)

źródło

11)

źródło

Dzisiaj więcej nie będę zanudzał, jak się nie spodoba, to zamieszczę jeszcze kilka fotek, jak spodoba, zrobię to samo
pzdr

[Igorra]

reportaż niezły 6 i 9 jak dla mnie najlepsze

[suchar]

Moim zdaniem porządny reportaż. Opowiada historię, szczególnie z podpisami, ale właściwie to i bez nich dałoby się "czytać" te zdjęcia. Jako całość całkiem nieźle, a pojedynczo wyróżnia się według mnie numer 4
Pzdr

[a_wykrota]

Fajnie... tylko trochę za dużo moim zdaniem... stara szkoła foto mówi o 3 do 5 zdjęciach w reportażu.
Ale ogólnie sympatycznie.
Pozdrawiam

[Rafał Czarny]

Przeglądnąłem foty z zainteresowaniem. Dobra robota.

[aga_piet]

Porządek, chronologia... fajny reportaż, ogląda się z zainteresowaniem.

[lessie]

ładnie pokazane, trochę długo mi się ładowało....

[rocco]

Długo się ładuje, to fakt.
eportaż OK chociaz jest sporo fotek to nie nudzi.
Podoba się.

[Kaz de Wro]

Ciekawy reportaż. A czy tam pojawił się może ktoś z rodziny Marszałków. Pamiętam niesamowite wyczyny Marszałka- ojca (której kości nie miał złamanej?), a również jego syn poszedł w te niebezpieczne ślady.

[kasprzyk]

Witam

Dziękuję za Waszą wizytę.
Tak, zdjęć trochę dużo, ale uznałem, że warto je pokazać w całości, żałuję tylko że wolno się ładują - u mnie jest to kilka sekund - może "na zewnątrz" są jakieś ograniczenia lub problemy, (wszystkie fotki razem "ważą" 2,8 MB)

Owszem, Waldemar Marszałek to prawdziwa legenda i człowiek ze "stali" - niejednokrotnie walczył o swoje życie. Nie jestem pewny, ale raczej nie było nikogo z rodziny, kiedyś był obecny na każdych zawodach, syn przejął pałeczkę po ojcu, ale czy teraz staruje, to nie wiem.

Później kilka dodatkowych zdjęć.

pzdr