Z tym światłem to prawda, jego brak jest dobijający, jak do tego nadarzy się "chwilowa" pogoda a ja nie mogę jechać w teren - co już kilkakrotnie doświadczyłem - można się załamać...
dzięki, pzdr
Z tym światłem to prawda, jego brak jest dobijający, jak do tego nadarzy się "chwilowa" pogoda a ja nie mogę jechać w teren - co już kilkakrotnie doświadczyłem - można się załamać...
dzięki, pzdr
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Taką samą pogodę mam u siebie, trzeba się pocieszać, dzień coraz dłuższy i okazji na lepsze światło będzie coraz więcej.
Szczygieł to piękny model, ładnie wyszedł z tym padającym śniegiem. Do wabienia oprócz ostrożenia dobry jest wysuszony łopian, jest go wszędzie pełno, nawet teraz. Właśnie na łopian przylatuje ostatnio w małych stadach. Jesienią wykładałem również pędy wiesiołka dwuletniego, którego u nas rośnie dosyć sporo, zwłaszcza w wyschniętych korytach rzek, jest to prawdziwy rarytas.
Życzę dużo dobrego światła i pozdrawiam.
Kasprzyk, fajne gatunki pokazałeś. Niestety, brak światła na ostatniej wrzucie daje się zauważyć. Pogoda nie jest ostatnio sprzymierzeńcem, ale pozostało jeszcze kilka tygodni zimowego focenia, także powodzenia życzę.
Zgadza się Łukasz - jak to mówią, szału nie ma![]()
Byłem także dzisiaj, rozczarowałem się trochę, liczyłem, że coś nowego się pojawi, słoneczko zaświeci - niestety wyszło jak zwykle.
Ta czatownia przeczy wszelkim zasadą co do myszołowów, a liczyłem na tak wiele... Porcje mogą wisieć tygodniami, myszołowy, pomimo że są kilkadziesiąt metrów obok na drzewach - nie zlecą do nich - sikorki prędzej je opędzlują. Podobnie sójki, sroki - wyciągam takie wnioski, że być może obecność nor jenotów, borsuków dyskwalifikuje to miejsce, ptasie drapieżniki unikają siadania przy/na ziemi.
Bez problemu mogę sprowadzać myszołowy do zeszłorocznej czatowni - jakiś 1-2km w linii prostej od tego miejsca - ale odpuściłem tam podkarmianie, jak znajdzie się czas, to tam wrócę.
Pzdr
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Skoro kury nie znikają, to ewidentnie myszaki się boją. Jak wiesz, ten gatunek bardzo łatwo się wabi. Może warto się przenieść w stare miejsce. Tam oprócz myszaków miałeś jastrzębia, a to już rarytas. Ogólnie, z tego co pamiętam to w zeszłym roku o wiele więcej się działo u Ciebie, na czele z doskonałymi fotami dzięciołów.
Więcej to ja działałem i więcej było światła.
Pomęczyłem tą nową czatownie ile tylko się dało i nie żałuję, prawie rok pracy i kilka zdjęć jenota oraz wilgi dało mi pełną satysfakcję (także dzięcioł zielony, i ten ostatni szczygieł) Nie jestem szczególnie podjarany myszołowami, ale jastrząb to byłoby znowu coś, podobno idzie odwilż, dlatego uderzę na weekend jak opiekę dla dzieci się załatwi
PZdr
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Wilgę zrobiłeś po mistrzowsku, bardzo lubię jej kadry w Twoim wykonaniu. Od przybytku głowa nie boli. Dwie budy to super sprawa. Daj jera do swojego wątku, tego z tematycznego z FP - bardzo dobre foto.
Okazuje się, że mam stado siniaków przy czatowni - zawsze się zrywały jak przyjeżdżałem, i były zbyt daleko, żeby rozszyfrować co to za ptaki.
Jer:
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
super![]()
Sympatyczne wrzuty
pozdro
W tym miejscu ludzie chwala sie sprzetem... Ja nie mam czym
Kanał IRC Olympus Club: http://webchat.freenode.net/?channels=olympusclub
Tylko prawdziwi twardziele nie robia BACKUP'ów