Ciekawe spotkanie miałeś i fajnie wykorzystałeś okazję. A ja myślałem, że jastrząb nie skusi się padliną. U mnie coś wymiotło sójki, początkowo było ich sporo, a teraz nic tylko jakaś kolorowa gromadka piór niedaleko patola. Myślałem, że to robota tego "zbója", ale to tylko domysły.
pozdrawiam



Odpowiedz z cytatem
