Dlaczego miałoby umrzeć?
Na ulicy dzieje się wiele różnych rzeczy wartych dokumentowania.
Powodzenia
Dlaczego miałoby umrzeć?
Na ulicy dzieje się wiele różnych rzeczy wartych dokumentowania.
Powodzenia
"Skoro nie można wiedzieć wszystkiego co się da wiedzieć o wszystkim, to piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym" - B.Pascal 1854
Fuji X-T3 + XZ-2
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Tak, tak. Może nawet jest ich więcej.
Lubisz gdy coś sie dzieje. OK, rozumiem. Ale nie w tematach polityka, religia. Nie muszę chyba przekonywać, że te tematy nie są nudne i w tym cały problem. To forum foto i dyskutować mozna, ale o fotografii. Da się. W sprawach sprzetu często nie ma jednomyślności. Pod zdjęciami też dyskutujmy, ale o zdjęciach. Rozumiem, że to zo mało, że cie rozsadza. Ale to forum foto. Sorry, może w takim razie nie są one dla Ciebie najlepszym wyborem.. W HydeParku mówi się (dyskutuje) o prawie wszystkim, też ci to nie wystarcza.
Chcesz sie wyżyć - pisz na forach politycznych, komentuj wpisy w X (dawny Twitter) albo pod artykułami gazet zajmujących się polityką, obojętnie jakiej opcji, czy gazeta.pl czy to wpolityce.pl (oni mają swoje forum, przed chwilą wszedłem, tam się dopiero dzieje!).
Wolisz pisać z kolegami? To też rozumiem. Sęk w tym, że nie wszyscy są tu Twoimi kolegami. Na pewno jest tu grupa kolegujących się ludzi. Jak sądzę grupa ta w znacznym stopniu poznała sie na zlotach/plenerach. Sam takowe organizuję i wiem,że fajnie jak takich ludzi jest jak najwięcej. Żaden z uczestników plenerów nie jest zaczepny w stosunku do pozostałych, piszą w sposób wyważony i kulturalny. osobista znajomość wiele znaczy/zmienia. Przy okazji - byłeś na jakimś zlocie? Forumowicze znający się osobiście znaja cudzy temperament, poglądy. W rozmowach na zlocie widzimy rozmówcę, rozmawia kilka osób, rozumiemy intencje i kontekst. Na forum przy krótkich wpisach to nie jest czytelne, a już absolutnie dla osób, których na zlotach nie było. Łatwo cos źle zrozumieć, wbrew intencjom piszącego. I tu są, czytają forum osoby .. określiłbym je "spoza towarzystwa". Tu prośba do wszystkich, do tych co się znają by to brali mocno pod uwagę.
I jaki jest powód, aby to niszczyć?
Nie odpowiadają ci takie klimaty, odejdź i nie wracaj. Idź mieszać gdzie indziej, jak pisał Jacek.
Zmierz się z mocniejszymi w gębie, klawiaturze i elokwencji.
Jak byłem małym chłopcem, rodzice nauczyli mnie, że jak "program" mi nie odpowiada, to należy wyłączyć radio czy też inny kołchoźnik.
Szkoda, że jak tego uczyli, to wybrałeś się na wagary.
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.