Otóż to, problemem nie jest wątek, tylko administrator.
Otóż to, problemem nie jest wątek, tylko administrator.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
W tej ankiecie brakuje jednego jeszcze pytania.
Musiałbym tych niektórych zbanować , bo innej możliwości wykluczenia z mojego poziomu nie ma.
To znaczy jest z pulpitu admina, który mógłby tworzyć grupę mogących pisać przez dodawanie zaakceptowanych userów. To masę pracy i chyba całkiem bezsensu... Jak kiedyś grupa Jurorów w FM była. Trzeba by się zgłosić o prawo zabrania głosu i dostać akceptację i przeklikananie przynależności do grupy piszących przez Jacka.
Ostatnio edytowane przez apz ; 23.02.22 o 20:13
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Głosowałem za utrzymaniem wątku, taka wymiana zdań na tematy różne jest potrzebna. Rzeczywiście problemem jest wypisywanie bzdur, ale walczyć z tym nie jest łatwo, bo kto ma oceniać czy bzdura jest bzdurą czy też wpis jest naukowo udowodnionym faktem. Więc może pozwólmy wątkowi się rozwijać.
jest dobrze
Wystarczy ocena, czy coś jest spamem, czy nie. Pisanie tego samego po raz dziesiąty jest spamem niezależnie od tego, czy jest bzdurą, czy nie. Dla mnie nie jest problemem, że Andtor wypisuje bzdury. Każdy może sobie to ocenić po swojemu. Problemem jest to, że pisze te same bzdury kilka razy dziennie i w ten sposób niszczy wątek.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Jakiś czas temu został zamknięty wątek " nuda " . Ciekawy o wymianie poglądów o polityce. No cóż . Już go nie ma.
Jakiś czas temu przez jakiś czas ( chyba kilkanaście godzin z tego co pamiętam ) był zamknięty mój uliczny wątek. Nie spodobały się komuś uliczne zdjęcia z protestu kobiet.
Teraz nie wykluczone że też ten wątek o Covid zostanie zamknięty.
Nie wiem czy wiesz ale to w dużej mierze przez pewnego usera forum.
Tak mnie zastanawia co w dalszej części zostanie z OC zamknięte.
Pierw napiszę, że wynik ankiety nie będzie wiążący, sorry. Jesli uznamy, że ważne są na forum pewne zasady to je zastosujemy, nawet gdy w ankiecie szala będzie wskazywała w inną stronę.
fret, my też piszemy na ten sam temat samo co on, tylko mamy przeciwne zdanie niż on. Jesteśmy w większości i nie dość tego chcemy mieć te większość absolutną, 100% ? Usuwając z dyskusji kogoś to pisze inaczej? (kulturalnie, chyba nikt nie może mu zarzucić chamstwa). W dodatku osoba zasłużona dla forum, długo prowadząca konkursy.
Zastanówcie się jak chcielibyście być potraktowani, wy, osobiście, gdybyście (hipotetycznie) w jakiejś z dyskusji byli w zdecydowanej mniejszości?
Powinniśmy więc sobie porozmawiać o wolności wypowiedzi. Temat rzeka. Często obok słowa forum jest drugie - forum dyskusyjne. Jak się wszyscy ze sobą zgadzają to w sumie nie ma dyskusji. Wątki są krótkie, ruch mały, no chyba, że wątków jest wiele to sumarycznie ruch jakiś jest.
Powinniśmy sobie życzyć ruchu na forum. Pytanie czy za wszelką cenę w każdym wątku (w sensie - nie zamykając wątku)? Czy jeśli temat wzbudza nadmierne emocje (albo wręcz uraża - religia) użytkowników (kilku) to jakie jest wyjście? W sumie są dwa, OBA złe. Typowy przykład wyboru mniejszego zła z jakim czasami się musi mierzyć administracja/moderacja. 1. Zamknąć wątek. 2. Zbanować użytkownika. Jednego czy kilku? Za co można banować? Za to, że się z kimś nie zgadzamy? Oczywiste, gdy ktoś obraża rozmówcę. Ale jeśli pisze spokojnie, bez agresji? W dodatku ocena tego czy ktoś przekroczył granicę jest jednak subiektywna. Szczęśliwi ci, dla których wszystko jest takie czarno-białe. Ja czasami miewam wątpliwości.
Jest ... trzecie wyjście. Sposób by uniknąć tych dylematów. Stosowany na innych forach, zapisany także w tutejszym regulaminie. Nie zapobieże 100% przypadków, ale większości z nich. Zakaz poruszania tematów religijnych i związanych z polityką. Pluję sobie w brodę, że tego tematu nie zamknąłem. Bo jaki jest efekt istnienia wątku? Andtor2 nie prowadzi konkursu i się w praktyce usunął z forum. Spieramy sie z nim i z paroma innymi (A56) a teraz także o to czy go zbanować.
Idea odpowiedniego zapisu w regulaminie skutkowałaby efektem jaki jest pożądany. Nie byłoby tego wątku (od razu zamknięty), nie byłoby kontrowersji, nie byłoby banowania, nikt by się nie obrócił na pięcie i nie odchodził. Jest minusik - zamkniecie to mniejszy ruch na forum. Ale generowanie ruchu na forum nie może usprawiedliwiać istnienia takich skłócających nas wątków. Nadrzędna ma być dobra atmosfera. Teraz mam żabę ... z którą nie wiem co zrobić. Wątek byłby zamknięty po 3 stronach, nie wzbudzałby emocji. Teraz sporo osób może (przy zamknięciu) czuć się ... nie znajduję słowa. Rozczarowanymi, że nie będzie gdzie pisać. Bo reakcja byłaby/jest za późna. Naprawdę jestem na siebie wkurzony i czując się winny (nie zamknięcia go wiele wcześniej) .. nie wiem co robić. Prześpię się z tym.
Moderatorzy, rozmawiajmy na forum modów. Punkt widzenia moderatora i użytkownika może być (właściwie to na pewno jest) trochę inny. Byłoby fajnie, gdyby użytkownicy czasami pomyśleli nie tylko czego chcą dla siebie, ale tego co dobre dla forum.
Ja zagłosowałem za pozostawieniem wątku.
Uważam, że mimo iż jesteśmy forum fotograficznym (albo sprzętowo-fotograficznym) to jednak żyjemy w realnym świecie i warto czasem blisko tego świata być - szczególnie w sprawach naprawdę ważnych.
Rozumiem i popieram unikanie tematów politycznych i religijnych - bo rzeczywiście szybko byśmy się "wzięli za łby"
W tym temacie tez czasem bywa "ostro" - i to z obydwu stron (nazwijmy je umownie pro-i anty- szczepionkowej).
Chociaż moim zdaniem @Andotr2, którego ostatnie wpisy sprowokowały do ustawienia ankiety, jest jak najbardziej pro-szczepionkowy!
Ma jedynie - czasem całkiem rozsądne - wątpliwości odnośnie szczepionki na Covid-19.
Sokrates powiedział "Myślę, więc jestem" ale ktoś to kiedyś sparafrazował mówiąc "Wątpię, więc jestem".
Dobrze, że piszą tu ludzie mający wątpliwości wobec uznawanej za "jedynie słuszną" linii - bo to zmusza innych do zastanowienia się.
A odpowiadając na te wątpliwości - i wyjaśniając nasze stanowisko - być może przyczynimy się do innego spojrzenia na tę sprawę także i tych co wątpią, a może także i innych, którzy to tylko czytają, nie zajmując stanowiska.
Ważne jest to o czym już pisaliście - nie obrażajmy się nawzajem osobiście.
Przytaczajmy argumenty, dyskutujmy - to naprawdę nic zdrożnego, że ludzie się różnią - ważne, żeby umieć to obiektywnie ocenić.
A że jedni robią to bardziej "temperamentnie", a drudzy mniej - to przecież także sprawa oczywista wynikająca z naszych charakterów.