Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
No dobra, trochę strollowałemZaszczepiłem się 3 razy i 9 dnia po ostatnim szczepieniu wyszedł mi pozytywny test - coś mnie zaczęło łamać a mieliśmy kolejną osobę szczepić w rodzinie. 4 dni po szczepieniu też się testowałem (wymóg w pracy) i był negatyw. Póki co żyję, wczoraj trochę zacząłem się stresować bo mi się pojawił strasznie głęboki kaszel. W ogóle z kaszlami to ciekawa sprawa, bo już przechodzę przez 4 rodzaj kaszlu - najpierw suchy, potem mokry, potem głęboki a potem głęboki, ale jakby w gardle był jakiś olej czy coś "śliskiego".
Dodam, że mam wrażenie, że ten COVID to taki cichociemny ciul, który wbija się do organizmu po cichu. W poniedziałek jadłem obiad z kolegą - wyglądał na okaz zdrowa, nawet najmniejszej oznaki jakiejkolwiek choroby nie miał. We wtorek ten kolega powiedział mi, że jego żona się źle czuje (on już do pracy nie przyszedł, więc kontaktu z nim nie miałem). W środę kolega już był pozytywny i źle się czuł. A mnie w piątek rypnęło.
I żeby nie było - nie mam 100% zaufania do szczepień. Jeden mój kolega złapał zakrzepicę (oczywiście żaden lekarz nie chciał potwierdzić, że to miało związek ze szczepieniem), kumpel brata zmarł (tutaj oczywiście też nikt nie chce tego powiązać ze szczepieniem). Jeśli założymy, że moja rodzina w sumie zna, nie wiem, załóżmy 2000 osób, to te dwie osoby to 0,1% (albo i więcej, bo przecież sporo osób się nie szczepi), czyli sporo, jak na coś, co jest lekiem. Tutaj może dodam jeszcze ciekawą obserwacje - fani szczepień strasznie nie mogą przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć powikłania. Widzę symetrię z tymi, co uważają, że szczepienia nie działają - jedni udają że nie widzą powikłań, drudzy udają, że nie widzą, że szczepienia pomagają. Obie grupy są strasznie spolaryzowane.
Z drugiej strony więcej osób mi czy mojej rodzinie znanych zmarło na COVID niż od szczepienia, więc mam wrażenie, że jednak statystycznie warto...
Ostatnio edytowane przez koza ; 23.01.22 o 17:03
@koza - wspomniałeś, że szczepionka jest lekiem. Nie jest.
Moja siostra znów chce się zaszczepić. Przechorowała wariant WuHan. Ciężko było, ale jest ok. Żaden doktor u niej nie zgodzi się na zaszczepienie ponieważ miała w przeszłości wstrząs anafilaktyczny powiązany ze śmiercią kliniczną. Jest uczulona "na wszystko" - nawet na środki odczulające jak np. hydrokortyzon.
Co do omikrona - obydwoje z żoną paskudnie kaszlemy, mimo że jesteśmy 3x zaszczepieni. Test wyszedł negatywnie, i oprócz kaszlu żadnych objawów - więc nie wiem.
Chiny powinny zapłacić straszne odszkodowania.
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Oczywiście, przejęzyczenie.wspomniałeś, że szczepionka jest lekiem. Nie jest.
Ja w ostatnich latach (i też przed covidem) miałem kaszel przez parę miesięcy - zaczynał się zimą, i przechodził latem. I co ciekawe, kaszlałem tylko w statycznych pozycjach - spacery, rower - 0 kaszlu. W biurze/domu - pół roku.obydwoje z żoną paskudnie kaszlemy, mimo że jesteśmy 3x zaszczepieni. Test wyszedł negatywnie, i oprócz kaszlu żadnych objawów
Sam osobiście pomogłem 2 osobom zgłosić NOP-y, trzecią pilotowałem przez niepaństwową służbę zdrowia po NOP-ie. Jednej pisałem heparynę gdy POZ jej tego odmówił...
Nie pisz więc o spolaryzowaniu. Spolaryzowani są głupcami, a życie składa się z milionów różnorodnych obrazów niemal tego samego. Same zaś szczepienia populacyjne ujawniają jak genetycznie rozmaicie jesteśmy zbudowani, jak odmiennie działają nasze organizmy i jak różnie odpowiadamy na na takie same lub podobne mieszaniny kilku substancji w szczepionce.
Ujawniają między innymi się nieujawnione wcześniej skłonności do zakrzepicy, drzemiące autoimunoagresje i inne.
to jest znacznie bardziej skomplikowane od obrazu, że jestem za lub przeciw szczepieniu....
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Ja tam się szczepie (póki co 2razy, 3 w planach na niedaleka przyszłość) choć wiem że ten specyfik nie daje gwarancji to mimo wszystko daje nadzieję że się to lepiej przejdzie
Rok temu przeszłam to ***** bardzo lajtowo choć plecki bolały i z objawów kaszel utrzymywał się stosunkowo najdłużej. Węch wrócił raczej szybko...
Ale jak słyszę że moja grupa wiekowa jest najsilniejsza i szczepienie się jest bez sensu to się za głowę łapie - bo za dużo znajomych z tej grupy wiekowej pożegnalo się już z tym światem :/ a tym którzy szczepić się nie mogą bo mają przeciwwskazania albo źle przeszli przez pierwszą dawkę zwyczajnie im współczuję![]()
Tęskni mi tylko za normalnym podróżowaniem bez stracha że coś odwołają, przesuną albo że warunki w kraju do jakiego chce się lecieć się zmienia - urlop powinien być przyjemnością a nie stresem czy się z niego wróci bez problemu
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś SAM...
Życie jest zbyt krótkie by przejmować się porażkami..
gulasz się szlaja - za królikami, po górach, Kambodża'17, Kolumbia'18, Islandia'22
Generalnie wniosek dla mnie jest jeden...
szczepienie się jest dobre
niezależnie czy na gruźlicę, czy na błonicę, krztusiec, odrę, ospę i inne.
Chroni przed zachorowaniem lub ciężką chorobą. Kropka.
Jestem zaszczepiony przeciwko wielu różnym chorobom, tropikalnym też, ostatnią szczepionką jest trzecia dawka przeciwko COVID-19, co roku przyjmuję szczepionkę przeciwko grypie. Nigdy nie miałem jakichś większych sensacji związanych z przyjęciem zastrzyku, może poza lekkim bólem ramienia lub, przy grypie, poczuciem że coś "mnie bierze" przez parę godzin. Od lat przechodzę lekko przeziębienie czy może grypę też, ale na tyle lekko, że mogę ją mylić z przeziębieniem.
Szczepienie chroni przed zachorowaniem lub ciężkim przebiegiem choroby, np. COVID-19, nie przed zakażeniem, szczepionka to nie jest klosz, od którego wirus się odbija, szczepionka przygotowuje organizm na spotkanie z wirusem, wskazuje organizmowi w jaki sposób tego przeciwnika zwalczyć. Panie i panowie szczepcie się, a życie stanie się łatwiejsze![]()
jest dobrze