Czerwona strefa

[edorka]

@wyszomir, @apz bardzo dziękuję.

[epicure]

...bojąc się kowida uniemożliwiliśmy dostęp do służby zdrowia dla pozostałych pacjentów podejmując głupie działania.

Nie, pacjenci umierający na koronawirusa nie przyszli do szpitala ze strachu, tylko dlatego, że trzeba było ratować im życie. Gdybyśmy się bali, to już byśmy byli w 90% zaszczepieni. Niestety ci, od których wszystko zależy, nie boją się, a powinni.

[ToTom]

Nie, pacjenci umierający na koronawirusa nie przyszli do szpitala ze strachu, tylko dlatego, że trzeba było ratować im życie. Gdybyśmy się bali, to już byśmy byli w 90% zaszczepieni. Niestety ci, od których wszystko zależy, nie boją się, a powinni.

Tak, masz rację. Pacjenci przyszli po ratunek. Tak być powinno. Lekarze dziś jednak mówią coraz głośniej, że procedury wtedy wdrożone były powodowane paniką i strachem. Zamykano windę na pół dnia, bo jechał nią zarażony. Zamykano oddziały, bo jeden zarażony się tam pojawił. Itp., itd.
To było błędem a nie to, że chorzy szli do szpitala.

[Sabcio]

Co się stało z czasem zegarowym? Czyżby ktoś ''przysnął"?

[August68]

Nie wiem, czy ta jak to piszesz "panika covidova" była czymś złym...
Popatrz sobie na kraje typu Chiny czy Korea Płd. - tam ta "panika" powodowała wręcz zamykanie ludzi w domach, bez możliwości wyjścia.
I oni to zrobili praktycznie od razu - mając wcześniejsze doświadczenia z SARS.
Włosi tego nie zrobili - i zapłacili straszną cenę, dlatego są tacy restrykcyjni.
Efekt - w chinach jest niecałe 130.000 przypadków i niecałe 6000 (!!!!) zgonów - oczywiście jeśli podają prawdziwe dane.
A Korea: 430.000 przypadków i około 3500 zmarłych.
Dla odróżnienia Włochy: prawie 5 milionów chorych i ponad 130.000 śmierci.

Gdyby nie ta "panika" nikt nie wie jak by te cyferki mogły wyglądać.

[apz]

Nie wiem, czy ta jak to piszesz "panika covidova" była czymś złym...
Popatrz sobie na kraje typu Chiny czy Korea Płd. - tam ta "panika" powodowała wręcz zamykanie ludzi w domach, bez możliwości wyjścia.
I oni to zrobili praktycznie od razu - mając wcześniejsze doświadczenia z SARS.
Włosi tego nie zrobili - i zapłacili straszną cenę, dlatego są tacy restrykcyjni.
Efekt - w chinach jest niecałe 130.000 przypadków i niecałe 6000 (!!!!) zgonów - oczywiście jeśli podają prawdziwe dane.
A Korea: 430.000 przypadków i około 3500 zmarłych.
Dla odróżnienia Włochy: prawie 5 milionów chorych i ponad 130.000 śmierci.

Gdyby nie ta "panika" nikt nie wie jak by te cyferki mogły wyglądać.

Chińskie dane były poprawiane na każdym szczeblu by wyglądały lepiej, za komuny też wypełniałem sprawozdania i widziałem jak były "urealniane na powiatowym szczeblu administracji,
W samym Wuhanie te niby 6000 urn wydawano od rana do nocy przez kilka dni z krematoriów.
Korea testowała tysiącami, można im wierzyć...

[Bodzip]

W sumie to mam dylemat:
Przechorowałem i jestem zaszczepiony 2x
Znajomy lekarz epidemiolog mówi mi że to tak jakbym był zaszczepiony 3x
A tymczasem dostałem SMS-a że skrócono mi termin i mogę się zaszczepić trzeci raz nie pod koniec grudnia a już pod koniec listopada.
Jak żyć ?

[apz]

W sumie to mam dylemat:
Przechorowałem i jestem zaszczepiony 2x
Znajomy lekarz epidemiolog mówi mi że to tak jakbym był zaszczepiony 3x
A tymczasem dostałem SMS-a że skrócono mi termin i mogę się zaszczepić trzeci raz nie pod koniec grudnia a już pod koniec listopada.
Jak żyć ?

Przecież wiesz, że system znalazł Cię po peselu...

Sprawdziłbym przeciwciała.

[Bodzip]

Przecież wiesz, że system znalazł Cię po peselu...

Sprawdziłbym przeciwciała.

O widzisz

[fret]

...Ja też szczepiłem się dwukrotnie Zeneką i idę Jutro na Modernę.
Po 5,5 miesiącach na pierwszy możliwy termin.

Też planuję taki zestaw, ale jeszcze z tydzień muszę poczekać.