Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Układ stabilizacji poruszą delikatnie matrycą wg. zebranych programowych danych z najczęściej wykonywanych ruchów ciała w trakcie robienia zdjęć przez wielu osób. Na statywie tych ruchów nie ma, ale pozotawiasz włączoną kompensację.
To użyteczne narzędzie ale tylko z zaprojektowanych warunkach do zastosowania.
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Nie czekając w nieskończoność na ładną na pogodę postanowiłem zrobić test czyli zrobić zdjęcie diody w ciemnym pokoju - ten sam efekt co zdjęcie gwiazdy. Chyba faktycznie to wina stabilizacji, ale może nie tylko. Aparat był na statywie.
Po pierwszym uruchomieniu aparatu, z domyślnie włączona stabilizacją i naświetlaniem 10 s jest kreska. I nie ma opcji, żeby mój pokój poruszał się ruchem obrotowym
Co ciekawe zacząłem się bawić ostrością i zoomami i nagle efekt "kreski" znikł - mimo stabilizacji - nie bylem w stanie go odtworzyć. Najwidoczniej coś jeszcze jest na rzeczy..Może ostrość?
Wyłączenie stabilizacji i naświetlanie 30 s - idealnie okrągła dioda
Z ciekawości włączyłem znów stabilizację i dioda lekko się rozjechała.
Uff. Najważniejsze, że to nie żadna wada aparatu.
Ostatnio edytowane przez Ghost1982 ; 13.10.20 o 20:57
Cieszę się, ze udało się problem wyjaśnić. Wygląda na to, że przy włączonej stabilizacji przy długich czasach siłowniki stabilizacji potrafią niekiedy poruszyć matrycą.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)