Używam TG5 do zdjęć w terenie - rower, spływ, biegówki. Jakość zdjęć jest w miarę, ale nie powala. Ja widzę duże zniekształcenia na brzegach. Brak mi manuala i ten tryb A to mnie bardziej wkurza. Ma RAWy i tu co nieco można poprawić, ale wolałbym coś co zrobi dobrej jakości zdjęcie samo. Zdjęcia makro mi się podobają, ale to pewnie dlatego, że nie robiłem przedtem tego typu zdjęć. Pod woda też nie fotografuję. Genitalne w tym aparacie jest to ze nie mam żadnych obaw podczas spływu czy jazdy rowerem. Dynda mi się z ramienia i jest gotowy do pstrykania niemal natychmiast. Nie straszne mu błoto i deszcz. A no i można podpiąć filtr polaryzacyjną - to imho podnosi jego atrakcyjność w stosunku do innych tego typu aparatów. Kolejna zaleta, to lądowanie przez USB. Jednym słowem dobry aparat, tylko żeby jeszcze robił lepsze zdjęcia Albo dał więcej swobody w dobieraniu ekspozycji.
Daawno temu miałem pożyczony od Olympusa TG-2 i świetnie wspominam ten aparacik jako uniwersalny i "do wszystkiego". Byłem zadowolony ze zdjęć podwodnych. Kilku znajomych ma TG5 i 6 robiących świetną robotę macro pod wodą w połączeniu z jedną bądź dwiema lampami. Dołączam kilka zdjęć z TG-2 (były to pierwsze podwodne foty jakie zrobiłem i swego rodzaju początek wielkiej pasji). Robione z biegu doświetlając wbudowaną lampą, bez dedykowanej obudowy na 5-8m.
Pozdrawiam Zapraszam na Instagrama
Przerobiłem kilka modeli TG, nowsze modele zawsze były lepiej dopracowane, teraz używam TG-6 pod wodę, w góry i na narty, bardzo kompaktowy aparat, wszędzie się zmieści a i jakość zdjęć i filmów przyzwoita. Przykładowy film :
E-M1, E-3, E-30, TG-2, Stylus XZ-2, E-PL2, C-2100 UZ, ZD 8, ZD 7-14, ZD 14-54 II, 12-60 SWD, 50-200 SWD, 35 ED Macro, 50 ED Macro, ED 90-250, EC-20, EC-14, EX-25, FL-50 R, FS-SRF-11, Sigma 150 HSM
Zamieszczone przez Stanisz Genitalne w tym aparacie jest.......... Ach te autokorekty
Kurcze, całkiem niezła ta korekta
Zamieszczone przez Roberto73 Aż z ciekawości przeglądnąłem z setkę zdjęć z tego TG-5 na flickr. Nie znalazłem żadnego , na którym bym oko zawiesił. Jakość smartfonu ze średniej pólki (a może i na wyrost). Do zdjęć na plaży czy kilka metrów pod wodą to zdecydowanie lepiej kupić nawet najstarszego EPL1 i jasną stałkę , i wsadzić do spcecjalnego worka za kilkadziesiąt złotych. Zdjęcia będą o niebo lepsze. No może faktycznie aparat odporny , taki dla dziecka. Bawiłem się próbną sesją z kózkamii, żeby sprawdzić jak Aparat dla dziecka sie będzie sprawował w fotografii studyjnej, w zestawie lamp który od wielu lat używam do "poważnej fotografii". Zaleta tego aparaciku jest zdalne wyzwalanie lamp systemowych olympusa w systemie wireless (musza mieć symbol "R" w nazwie). Poziomem naświetlenia sterujemy z poziomu aparatu, natomiast proporcje pomiędzy lampami dają się zmieniać na lampach przez ustawienie + lub -. Ma to taką zaletę, ze jedna lampa moze być główna, druga doświetlająca i przez to światełko bardziej "trójwymiarowe" a nie "płaskie", czyli równe z każdej strony. Mój Olympus TG-3 był używany w tych fotach bez żadnego dodatkowego osprzetu, czyli Makro takie jak dał producent, ISO 100, zoom na maksa czyli 18 mm co odpowiada mniej więcej klasycznej 100 makro. Odległości robocze wychodza całkiem znośnie, aparat działał w trybie AF, trudniej z takim sprzetem o precyzyjne nastawienie punktu ostrości tak aby optymalnie wykorzystać GO. Użyta przysłona to złożony problem, w EXIFIE wyświetla mi się f14, ale trzeba pamietać że aparaty TG mają tryb A doboru czasu do przysłony taki trochę naciągany, dostępne tylko 3 przysłony (2,0 - 2,8 - 8,0 na szerokim kącie) i tylko pierwszy i drugi stopień przysłony jest realizowany klasycznie, czyli rzeczywistą wielkością "źrenicy", natomiast ostatni - filtrem szarym, wiec do makro ta największa przysłona bez sensu, tylko wydłuży czas naświetlania a nie zmieni juz GO....ale dzięki temu aparat radzi sobie nieźle z dyfrakcją. Dla max zooma 18 mm ciąg przysłon wynosi 4,9 - 6,3 - 18. Tak więc skąd wzięła się przyslona f 14 dla tego ustawienia nie wiem ??? Wydaje mi się ze ustawiłem tylko ostatnią "fizyczną" przysłonę - więc powinno być 6,3..... Oceńcie sami jak to wyszło, moim zdanIem zupłnie przyzwoicie, a do netu nawet bardzo dobrze, jak na rozmiar matrycy. Tam gdzie sa detale, algorytm jpg dobrze je oddaje (np włoski na pokrywach) Dopiero tam gdzie nie ma szczegółów i sa rozmyte elementy tła mogą wychodzić artefakty i szumy. Jest to aparacik który mozna włożyć do tylnej kieszeni i usiąść na nim, utopić w wodzie, upuścić (na razie nie próbowałem ). Potencjał do makro jest, trzeba go tylko umieć wykorzystać. To że na flickr są kiepskie zdjęcia to nie wina aparatu CZEKAM NA PODOBNE ZDJĘCIA Z PIERWSZEGO LEPSZEGO SMARTFONA 1) Rębacz Rhagium mordax 2) Detal 1:1 powyższej fotografii 3) Inne podejście do rębacza 4) Ponownie detal 1:1 włosków na pokrywach 5) Zgrzytnica
Ostatnio edytowane przez Makromaniak ; 2.11.20 o 14:05
Zasady na forum