Ech – znów piaskownica... Zgodnie z aktualnym tematem dyskusja toczy się wokół porównania E-3 kontra 5D. Wszystko można porównać, te korpusy też. Cenę, jakość obrazowania, ale i budowę, odporność na warunki atmosferyczne itd...
Argumenty się skończyły zaczynają się emocje, umawianie na piwo i jakieś teksty o pokazaniu rosyjskich salonów – co to ma być groźba? Załatwiajcie takie sprawy na PW nie zaśmiecając wątku!
Ilu z tych żelaznych “obrońców” Olka popatrzyło w wizjer 5D, musiało zrobić nim foty w kiepskim zastanym świetle, czy obrabiało pliki z niego? Sądząc po tym co piszecie chyba niewielu. Inaczej nie potrafię wytłumaczyć tego zaślepienia i argumentów, że doskonałe foty można robić kompaktem. Pewnie, że można ale ten argument to tak jak przy porównaniu dwóch samochodów lepszej klasy w końcu stwierdzić – maluchem też zajedzie... Takie postawy więcej szkody robią Olkowi niż pożytku. Olki mają wystarczająco dużo zalet, żeby się obronić bez ślepych, nacechowanych emocjami argumentów. Czy nie lepiej poznać sprzęt i mieć świadomość jego walorów i ograniczeń by przyznać do czego się nadaje znakomicie a gdzie ustępuje pola konkurencji?
Dobas, Radio, rozumiem Wasza troske o czystosc jezyka, to niejako Wasz obowiazek. tylko, ze ja nie przeklinam. Zawsze slowo "pieprze to" moge zastapic slowem -"ja to dmucham", czy- "ja to wale", czy cos w tym stylu. Tylko jaki to ma sens?
Moze dawac gwiazdki, kropki, paski, ciapki, wypracowac caly kod znakow, by zrobic Radio Erewania w konia i powiedziec co sie chce, tylko po co? Zeby sie ludziska smiali.
Przeklenstwo, to przeklenstwo, ja nie przeklinam. Slowo "****" nie jest przeklenstwem, w zadnym tego slowa znaczeniu. jak pisze, ze cos jest "do ****", to znaczy ze jest mocno do niczego, bardzo mocno i ze mocniej juz nie moze byc.
To okreslenie jest stopniem najwyzszym i wystepuje w jezyku polskim. Dobas, nie slyszales, hej! Obudz sie!
Faktem, mozna bardziej elegancko, owszem potrafie. Panowie sobie zycza? Beda mieli taka elegancje, ze moze nawet zaboli.
Buziaczki czesc.ch.
ktotek:
wszystko zależy od podejścia
1. techniczne = marudzenie na puszki, szkła, wagę, szum i inne techniczne aspekty nei mające przełożenia podczas oceny zdjęcia przez oglądającego. Ten typ marudów ma też dodatkowy minus, ich zdjęcia nie mają zazwyczaj tego czegoś co daje obrazowi duszę.
2. artystyczne = sprzęt nei jest ważny, bo zdjęcia robię ja, a aparat to jak łyżka i widelec przy obiedzie, nie ważne czy srebrna, czy złota, czy drewniana, każdą z nich się najem.
3. olewcze = fotka to fotka, do zatrzymania chwil miłych, smutnych itp nie potrzeba EOSa smarka czy nikosia D3 z kilogramami eLek i VRek![]()
Ostatnio edytowane przez dzemski ; 23.05.08 o 12:48
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com
prywatnie klnę jak szewc. Tu staram się używać eufemizmów. jednak forum dzieci czytają, kobiety w ciąży...Sam rozumiesz...
Pisz tak jak byś pisał artykuł do gazety fotograficznej o głębii ostrości.
i będzie dobrze. Na przykład miał byś swoją rubrykę w FOTO i teraz pisał co sądzisz o GO przywiązanej do systemu
pozdrowionka
dobas
P.S. można napisać że coś jest mocno do niczego używając przymiotników pochodzących od innych części ciaławtedy będzie jeszcze wieksze przekleństwo
a merytorycznie wyjdzie na to samo.
Ostatnio edytowane przez dobas ; 23.05.08 o 12:52
A można napisać np. "motyla noga" albo "kurcze pióro"?
Motyla noga... nie mów, że czytałeś już Potworny regiment?![]()
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
No to kilka przykładów. Światło marne dziś i do eksperymentu niewygodne. Wykonałem kilka fotek mojego kota ciapka Olkiem i Canonem 5d. Do Olympusa przykręciłem 35-100 f/2. Do Canona 24-70 f/2.8. Niestety, nie mam dostępu do EF 70-200 by wygodniej porównywać.
Tak więc 35-100 użyłem na 35mm, 24-70 na 70 mm.
Zdjęcia z Canona dociąłem do formatu 4:3, by zachować obiektywizm i dać ~1/3 przysłony przewagi Olympusowi. Jak chcesz, mogę pociąć te zdjęcia w drugą stronę (przycinając do 3:2 fotki z Olka), ale wtedy różnica GO wzrośnie, nie zmaleje.
W załącznikach masz przykłady. Porównujemy tej samej wielkości odbitki z całych bądź jak w przypadku Canona (całych na wysokość) kadrów.
W tych proporcjach Canon będzie dawać tą samą GO przy różnicy ~1,6 EV
Ostatnio edytowane przez RadioErewan ; 23.05.08 o 14:23
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Chomsky, stać mnie na E3. Szczególnie przy zakupie w USA po amerykańskich cenach i dzisiejszym kursie nieco ponad 2,16 zł. Mam zamiar wkrótce wydać (niezależnie od tego czy tego potrzebuję czy tylko mam taki kaprys) nieco więcej $ w amerykanowie niż kosztuje E3. Ale za te baksy mam wybór i zastanawiam się, że przy tej cenie to może FF (które niedawno było koszmarnie drogie i któremu większość wieszczy wspaniałą przyszłość). Gdyby E3 był tańszy, łatwiej byłoby się zdecydować, bo wydawałby się kosztystniejszym wyborem. Rozważam za i przeciw.
Nie muszę być artystą czy zawodowcem, mogę być nawet kompletnym amatorem który lubi trochę pofotografować u cioci na imieninach, na wakacjach, znajomych albo dziecko. Ale chciałbym swoje mniejsze lub większe fundusze wydać:
1) możliwie z najlepszym stosunkiem cena/jakość
2) możliwie najdłuższą czasowo perspektywą (tj. długoterminowo, czyli jeśli kupię Zuiko 7-14 albo Nikora 14-24 to chcę go używać 10 czy 20 lat i mieć taką perspektywę że będą do niego body)
Czyli po prostu nie chcę być zrobiony w bambuko że wybierając model x producenta y zrobię gorszy interes niż model v producenta z.
Canon forsuje FF bo ma tu akurat przewagę nad innymi, a że ma spory udział w rynku to ma też siłe do jego kształtowania i zmusza niejako do FF innych (nie tak dawno śmiano się z C że ma kilka różnych wymiarów matryc, a N miał być mądrzejszy bo skupił się na jednej - a tu bach, wypuszczony zostaje D3, a 2 firmy na S zapowiadają FF).
Jeśli kogoś stać to może sobie kupować do fotografowania cioci na imieninach D3 (nawiasem mówiąc, nieźle się do tego nadaje, bo światło może być kiepskie, a rodzince nie będzie fleszem psuł klimatu) - jego prawo. Może się też zastanawiać czy za te pieniądze lub podobne nie kupić sobie smarka, a może używany MF. Jego prawo.
Ktoś kto kupuje Ferrari czy Porsche też ma prawo zastanawiać się, czy warto przepłacać i co wybrać.
Nawet jeśli Olek uważa, że E3 to cud świata i jest wart swojej ceny, albo nawet ma ją za niską, to rynek może mieć inne zdanie. A niestety, cyfrówki to interes i może lepiej by zrobił Olek dając konkurencyjną cenę. Kiedy naprawdę zaczął się sprzedawać E510? Kiedy opuścili cenę i w pewnym momencie była to najlepsza oferta na rynku (wszystkomające body i przyzwoite szkiełka za niską cenę). A nawet mimo to pewnie więcej sprzedano budżetowych C i N.
Jeszcze niedawno różnica cen pomiędzy E3 i 5D była ok. 550$, a i tak 5D sprzedawał się lepiej. Dziś się zmniejszyła, więc raczej ta różnica będzie większa (na niekorzyść Olka). Może powinien coś z tym Olek zrobić?
były różne graty 4/3 (standardowe i pro)
jest: FF Canona
będzie: dodatkowo EP-1 z naleśnikami
Radio, może zamiast obcinać dostosuj długość przekątnej? Tzn. jeśli zdjęcia z Olympusa mają 800x600 to z Canona 832x555.