Warto czasem przypomnieć sobie definicję liczby przysłony i odrobinę fizyki ze szkoły. Wykonując zdjęcia tego samego motywu dla tej samej liczby przysłony natężenie oświetlenia powierzchni matrycy będzie dokładnie identyczne - i nie ma tu potrzeby jakiegokolwiek przeliczania. A fotografowie sportowi noszą ciężkie aparaty pełnoklatkowe gdyż dla matrycy o większych rozmiarach przy tej samej rozdzielczości matrycy (w sensie ilości megapikseli w rejestrowanym obrazie) powierzchnia pojedynczego piksela jest większa, a więc przy identycznym natężeniu oświetlenia strumień światła padający na pojedynczą komórkę matrycy jest większy i matryca przy tej samej technologii wykonania będzie miała przy tej samej czułości niższe szumy i większą dynamikę.