A mnie zastanawia jak on widział z taką grzywą na oczach
A mnie zastanawia jak on widział z taką grzywą na oczach
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
W Niedzielę Palmową, zapraszam Was na Lodowy Szczyt (2627), trzeci co do wysokości szczyt Tatr. Miłego oglądania i zdrowia!
14. Lodowy Szczyt (z lewej) ze Staroleśnego Szczytu, z prawej m.in. Durny i Łomnica, u stóp Dolina Staroleśna.
15. Lodowy Szczyt z Pośredniej Grani. Widać szlak na Lodową Przełęcz, przez którą wiodła nasza droga na Lodowy, a potem granią od strony Kopy Lodowej.
16. Zaczynamy wyprawę wcześniej rano, słońce dopiero na szczytach gór, a u nas, w dolinie jeszcze ciemno.
17. Zaczynamy podejście z Doliny Zimnej Wody na próg wyżej położonej Doliny Pięciu Stawów Spiskich. Z lewej pionowe ściany należące do masywu Pośredniej Grani, w środku Lodowa Kopa i w głębi mało stąd efektownie wyglądający nasz cel. Z prawej schronisko "Terinka".
18. Zbliżenie na w/w niesamowite urwiska. Żlebem po lewej prowadzi jedna z dróg na Pośrednią Grań, ale my zdobywaliśmy ją od drugiej strony (pokazywałem jako drugi szczyt z tym wątku).
19. Fragment szlaku przez wspomniany próg oddzielający obie doliny.
20. Terinka.
21. Powyżej Terinki, aż do Przełęczy Lodowej dalej idziemy znakowanym szlakiem. Tutaj widok na Czerwoną Ławkę, niezwykle efektowny, ale ogólnodostępny szlak turystyczny, polecam. Z prawej Mały Lodowy, który może kiedyś też jeszcze pokażę.
22. Piękne Jaworowe Szczyty, widoczne z Lodowej Przełęczy. Na dalszym planie, najwyższy Gerlach.
23. cd.
24. Zbliżenie na Wysoką i Rysy.
25. Dalsza część drogi już nieznakowana i trudniejsza, częściowo pokonana z lotną asekuracją. Widok ze szczytu na Dolinę Pięciu Stawów Spiskich, z lewej Łomnica, z prawej Pośrednia Grań.
26. Zbliżenie na dolinę.
27. Zbliżenie na Łomnicę.
28. Samotna chmurka nad Tatrami Bielskimi.
29. Szersze ujęcie ze szczytu na północ.
30. Droga powrotna przeciągnęła się do zmroku, po drodze podziwialiśmy stawy w takiej scenerii.
31. cd.
Ładne widoki serwujesz.
Ładne zdjęcia.
No ale widać też że góry niebezpieczne są, i trzeba tam być bardzo uważnym.
No, nie zaprzeczam. My na zdobywanie WKT, zdecydowaliśmy się po zdobyciu właściwie wszystkich ogólnodostępnych celów w Tatrach, w różnych warunkach, stopniując też poziom trudności i nabywając doświadczenia. A przede wszystkim trzeba po prostu to lubić
32. To "od święta" pozwolę sobie siebie przedstawić lipiec 2019, Ganek
Brawo Ty
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Kolejna porcja pięknych zdjęć. Pisałeś o lotnej asekuracji podczas podejścia nieoznakowanym szlakiem. Na czym ona polega? Obserwacja terenu z drona w celu ułatwienia znalezienia właściwej drogi?
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
No popatrz, na to nie wpadliśmy
Ogólnie jest lina, do której wiąże się dwóch (ew. więcej) wspinaczy. Pierwszy prowadzi i co jakiś czas wpina linę do stałych punktów asekuracyjnych w ścianie. Ostatni wspinacz zabiera wpięcia.
33. Przykład (zdjęcie z komórki) z Zadniego Mnicha, gdzie weszliśmy w ramach szkolenia z bardzo doświadczonym taternikiem p. Janem Muskatem.
Ale w łatwiejszym terenie, stosuje się lotną asekurację, czyli nie wpina się do stałych punktów w skałach, tylko wspinacze są przywiązani do siebie, ubezpieczając się nawzajem. Pomijając w/w szkolenie, na relacjonowanych tutaj przejściach, poruszaliśmy się w łatwiejszym terenie i tylko w kilku przypadkach użyliśmy właśnie asekuracji lotnej. Mam nadzieję że dobrze to wytłumaczyłem
Dzięki Już wszystko rozumiem.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Ale Twój pomysł też ekstra