Pewnie będzie w hostelu, ale może ktoś z miejscowych ma jeszcze jakiś inny świetny pomysł zastępczy.
Jak nic nie załatwimy, to zamówimy racje MRE RB 24h. Trzy posiłki ze swojskim menu (m.in. kurczak z ryżem, bogracz, gulasz) i podgrzewaczami chemicznymi. Byłoby dziwnie, ale smacznie.