Cóż mogę napisać? Bardzo mnie cieszy Twoja opinia . Zwłaszcza że sam robisz świetne foty.
Dzięki
Pogranicze Czarnogóry z Albanią to bardzo dziwne miejsce. Łódki najczęściej nie są cumowane bezpośrednio przy brzegi jeziora, ale w jakichś ukrytych zatoczkach. Których nie widać dobrze ani z brzegu, ani z wody.
Ta akurat to ujście małego strumyka. (Po burzy było tam około 30 cm wody). Poza tym był to czas dużych upałów, ca .40 stopni C. Powietrze było przegrzane, a woda która odparowała z jeziora utworzyła dziwną chmuro mgłę nad powierzchnią wody o bardzo małej "widzialności".
I skończyło się gigantyczną burzą