Ostatnio edytowane przez paparapa ; 20.11.22 o 16:08
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
.
1717
.
Ostatnio edytowane przez paparapa ; 21.11.22 o 10:13
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
.
1718
.
Ostatnio edytowane przez paparapa ; 22.11.22 o 00:12
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
Lubię takie szerokie ujęcia jak 1717, ale z ostatnich wrzutek wyróżnię 1716 - niebo robi tutaj robotę.
Piękna jest ta góra i to z każdej strony.
A mi z ostatnich najbardziej się podoba 1717. na 1716 faktycznie neibo wspaniałe, ale ciemny dół zdjęcia jednak jakiś taki ponury. Z drugiej strony rozjaśnienie dołu mogłoby chyba spowodować że zdjęcie (w końcu nocne) wyglądałoby nienaturalnie.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Ja też @August. To jest bardzo szerokie, bo aż z pięciu kadrów. I jeszcze na dodatek po zachodzie słońca.
Takie zdjęcia jak 1716, jak zwrócił uwagę @wyszomir są dość specyficzne. To akurat jest zrobione tuż przed północą, więc musi być ciemno. Ale jak ciemno? To już wedle indywidualnej interpretacji. Sam mam mieszane uczucia. Ciemniejszy dół, czy jaśniejszy?
Zrobiłem z podobnego kadru inną wersję. Ciekawe czy według was, i nie tylko, jest lepiej czy gorzej.
Tak jak napisałem wyżej to dość trudna sprawa. Jest jeszcze jeden ważny aspekt tej sprawy. Kompresja zdjęć przez silnik forum. Bardzo mocno cierpią przez nią mikrokontrasty i ogólna klarowność zdjęcia, co szczególnie w takich ujęciach mocno odbija się na efekcie końcowym.
Można wprowadzać korektę. Ale to trochę puder na s..a.
Jak ktoś ma ochotę pobawić się tą fotką, to udostępnię RAWa.
1719
1720
1721
.
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
Chyba jednak jaśniejsza wersja 1719 bardziej do mnie przemawia. Przy okazji drzewa i słupy się na niej wyprostowały
Ale z ostatniej wrzutki mój faworyt to 1721. Piękne połączenie płynącej wody i podświetlonych słońcem gór.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Cudowne światło w ostatniej serii i te góry...