Tak to jest jak historia się zaciera w pamięci. Na Ukrainie istna feta na cześć okropnej dla Polaków postaci.
Tak to jest jak historia się zaciera w pamięci. Na Ukrainie istna feta na cześć okropnej dla Polaków postaci.
pozdrawiam Wiejo
@koronax Coś dziwnego się stało, że zdjęcia się nie wgrały. Zdradzisz historię swoich odwiedzin tego miasta? Wrzucam zdjęcia jeszcze raz + bonus już z Polski.
39. Sprzęgło z bolidu F1 firmy Sachs
40. Przerzutki - wynalazek ze Schweinfurtu
41. Schweinfurt nocą
42. Schweinfurt o poranku, kolory z puszki o ile dobrze pamiętam, nic nie kręciłem chyba.
43. Zajezdnia
44. Myjnia
45. Fany puma (czymkolwiek by to nie było)
46. Ogórek
Historia moich wizyt w mieście Schweinfurt ?
Moja siostra tam mieszka . Z mężem , z córką i z wnukami.
Kilka razy odwiedziłem ich.
Mój szwagier pracował w firmie Sachs. nazwa tej formy jest na zdjęciu sprzęgła .
I tyle
Tak, zdjęcie z okolic Olsztyna, a może i nawet zrobiłem je w granicach administracyjnych miasta .
48. Tym zdjęciem udowadniam sam sobie (potwierdźcie proszę), że to nie aparat, a człowiek robi zdjęcia. Chmury o pięknych kształtach, o świetnym kolorze - lubię na nie patrzeć... ale fotografowi nie chciało się dzień wcześniej spojrzeć na prognozę pogody i ruszyć na jakąś sensowną miejscówkę (zdjęcie robione z mieszkania). Czy te zdjęcie byłoby lepsze, gdybym zrobił je Fuji GFX? Pewnie kolorki byłyby lepsze, ale drzewa to tylko nogami można usunąć (albo jakoś komputerowo, ale nie umiem, nie mówiąc o "chceniu mi się"). Choć może jakbym miał sprzęt za 25 koła to i może bym częściej wychodził :P.
Chmury bardzo ładne i o fenomenalnej barwie ale to chmury. Czarne drzewa można by trochę rozjaśnić szczególnie u dołu aby nie tworzyły czarnej plamy albo dół kadru przyciąć. Poprzednie zdjęcia interesujące.
pozdrawiam Wiejo
Wycieczka po Bunkrach Blüchera w Ustce. Założyłem znowu 17kę 1.8 Olympusa - jakie to jest fajne, praktyczne, małe szkło. Ciekawy jestem jak się sprawuje 1.2 PRO .
49. Jeszcze nie bunkry, ale latarnia.
50. Armata przeciwlotnczia S-60
51. Nikt się do niego nie chciał przytulić.
52. Armata przeciwpancerna D-44 88mm.
53. Uwaga
54. Mam nadzieję, że kustosz nie będzie miał mi za złe, ze zrobiłem te zdjęcie. Z ręki, 1/4 sekundy, ISO6400, było tam ciemno jak wiecie gdzie. I co ciekawe, mój kolega miał mityczną pełną klatkę (Canon R) z całkiem jasnym szkłem (szerokokątny zoom Sigma 1. i jakoś nie chciał robić w tym pomieszczeniu zdjęcia. Jednak stabilizacja to bajka.
Co do tego Canona R i Sigmy - znowu nie jestem zachwycony (znowu, bo raz już widziałem zdjęcia kolegi z tego sprzętu). Trochę się pobawiłem, myślę, że bym się szybko przyzwyczaił do tego body, ale jednak kilogramowe szkiełko trochę czuć; po drugie, te mitycznie niskie szumy to chyba jakiś żart, 5000 i już oczy bolą patrzeć. Wiem, było ciemno, a w ciemności każdy szum wychodzi gorzej, ale po tych wszystkich pochwałach na necie tego sprzętu spodziewałem się czegoś o dwie klasy wyższego...No i brak stabilizacji jednak też robi swoje, jednak w moim Olku rzadko (albo i nigdy, tak szczerze) kiedy zdjęcie jest poruszone (obaj robiliśmy imprezę na 1/80 sekundy) a w Canonie jednak się zdarzało dość często... Żeby nie było - jednak fajnie mieć mniejszą głębie ostrości, ale to myślę, bym załatwił w Olku szkiełkiem pokroju 45 1.2 albo 75 1.8 (przynajmniej w portretach).
Ciekawe zdjęcia. Jedna korekta - radziecka armata przeciwpancerna D-44 miała kaliber 85mm. 88mm to kaliber typowy dla niemieckich armat.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)