Bravo, bardzo niezwykłe zdjęcie
Bravo, bardzo niezwykłe zdjęcie
"Skoro nie można wiedzieć wszystkiego co się da wiedzieć o wszystkim, to piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym" - B.Pascal 1854
Fuji X-T3 + XZ-2
To mnie skłania do szerszej refleksji. Postęp technologiczny zabija rynek foto. Kiedyś taka fota wymagałaby sporego wyczucia czasu i sporej dawki szczęścia, teraz może ją zrobić każdy. To totalna antymotywacja dla wejścia w foto. Dokładnie tak samo działa sprawa dynamiki. Kiedyś trzeba było coś umieć, wiedzieć coś o świetle, żeby wykorzystać zakres tonalny materiału światłoczułego, teraz wystarczy raw i jakiś automat. To zabija motywację, chęć doskonalenia. Branża foto sama kopie swój grób. I nie tylko branża foto.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
To je ono, jak mawiają nasi południowi sąsiedzi
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Pierwszy kop wiosny bardzo mi się spodobał bo na pierwszy rzut oka wykonanie wymagało dobrego kunsztu. Po wyjaśnieniu jego ocena sporo spadła ale ocena za prawdomówność poszybowała w górę. Zdjęcia zamku węgierskiego i kawki bardzo na tak.
pozdrawiam Wiejo
No to ja myślę, zupełnie odwrotnie. Narzędzia nie są już problemem (i celem) samym w sobie. Teraz liczy się pomysł a nie siedzenie godzinami nad książkami i dziesiątki, często bardzo kosztownych, prób. Przez analogię: mój drugi komputer miał system operacyjny MS-DOS. Żeby odpalić grę trzeba było skonfigurować pamięć, porty, przerwania w magicznych plikach autoexec.bat i config.sys. Zajmowało to dużo czasu, była to wiedza niszowa (latałem po kolegach i im odpalałem różne gry, bo sami tego nie kumali), i w sumie niewiele przydatna, bo celem nie było konfigurowanie PCta, tylko granie. Teraz każdy może ściągnąć grę i ją odpalić. Czy postęp technologiczny zabił rynek PCtów? Nie.Postęp technologiczny zabija rynek foto. Kiedyś taka fota wymagałaby sporego wyczucia czasu i sporej dawki szczęścia, teraz może ją zrobić każdy. To totalna antymotywacja dla wejścia w foto. [...]Branża foto sama kopie swój grób
Czy branża foto sama kopie swój grób? Nie sądzę, raczej marketingowcy niepoprawnie (w ogóle?) zareagowali na pojawienie się aparatów w telefonach. Owszem, pierwszej fali zatrzymać się nie dało, ale przez te 5-10 lat spokojnie można było zdefiniować poprawną strategię marketingową. Niech przykładem będzie ta głupia piłka, której zdjęcie zrobiłem szybko, bez wysiłku, bez znajomości chemii, fizyki i bez ton cierpliwości. Po prostu miałem pomysł na zdjęcie i JE ZROBIŁEM. Czy jakikolwiek "normalny" użytkownik aparatu w komórce zrobi takie zdjęcie? Czy zrobi zdjęcia ptaka w locie? Czy zrobi zdjęcie po zmroku w klubie? Czy zrobi zdjęcie wodospadu z rozmazaną wodą? Czy ktoś mu pokazał jak wygląda zdjęcie z małą, niecyfrową głębią ostrości? Najlepiej porównując obok siebie cyfrową kaszanę z nawet jakąś 45ką m43 na 1.8? "Normalnemu" użytkownikowi komórki nikt nigdy nie pokazał ograniczeń małych matryc i względnie małej mocy obliczeniowej.
No właśnie to jest piękne w nowoczesnych aparatach (i Olku). Biorę aparat i robię zdjęcie i ono wychodzi. Liczy się pomysł. A że mniejszym nakładem pracy niż widz się spodziewał? No cóż, to chyba dobrze . I dzięki za miłe słowa .Pierwszy kop wiosny bardzo mi się spodobał bo na pierwszy rzut oka wykonanie wymagało dobrego kunsztu. Po wyjaśnieniu jego ocena sporo spadła ale ocena za prawdomówność poszybowała w górę. Zdjęcia zamku węgierskiego i kawki bardzo na tak.
Aha, i żeby nie było: zdjęcia komara to nie był jeden pstryk - trochę się napracowałem - światła, statywy, etc. . Cieszy mnie jednakże to, że w ogóle nie musiałem robić obróbki cyfrowej (nie licząc focus stackingu w aparacie ) - uwielbiam sytuacje, gdy klikam Sharpen More w Corelu i zdjęcie wychodzi gorzej niż oryginał .
Ostatnio edytowane przez koza ; 14.04.21 o 08:31
Łyżka dziegciu
Popatrz dokładnie na zdjęcie - naokoło każdej kończyny i korpusu robala masz obwódkę. Wygląda to tak jakbyś suwak światła-cienie użył z automatu, a tam trzeba grzebnąć przy kompresji i promieniu.
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Hmmm, o ile suwaki świateł i cieni znam (choć tutaj nie korzystałem), to już kompresja i promień to dla mnie pojęcia nieznane - podpowiesz o co chodzi? Może ta obwódka to efekt focus stackingu?Wygląda to tak jakbyś suwak światła-cienie użył z automatu, a tam trzeba grzebnąć przy kompresji i promieniu.
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Jest w tym dużo prawdy, ale mimo wszystko nadal aparat fotograficzny trzyma żywy człowiek. I to czy pójdzie na łatwiznę czy nie, to jego wybór. Nie narzędzie jest winne, tylko to, że większości populacji przestało się chcieć. Mz u ponad 90% ludzi chęć nauki i rozwoju ulotniła się jak kamfora....
A "kopa" do nauki i chęci poznawania nie ma dawać chęć budowania ego, tylko wewnętrzna potrzeba...
I niedługo rola człowieka do trzymania się ograniczy. Gołym okiem widać zanik dyskusji o fotografii. Każdego interesuje tylko to, co na zdjęciu i czym zostało zrobione, bo wszak wiadomo, że to aparat zdjęcia robi .
Problem polega na tym, że fotografia jest dość specyficzną dziedziną.
Tu nikogo nie interesuje jaką drogą dotarłeś do celu, ocenie podlega tylko końcowy efekt. To nie jest np. przemieszczanie się z punktu A do B, gdzie każdego interesuje sposób pokonania odległości, trasa, środek lokomocji lub jego brak.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Znowu ja
Ma ktoś telewizor 4k?
Pytam, bo aktualnie zmniejszam zdjęcia do rozdzielczości ok. 2500x2000. Zastanawiam się, jakbym kiedyś zmienił jakims cudem telewizor na 4k to czy będzie zauważalna różnica między zdjęciem ok. 5000x4000 a 2500x2000? Oglądam zdjęcia z odległości minimum 2 metrów.