Mam Canona 5D Mark II i stosowanie 3200 ISO nie jest dobrym pomyslem.
Na obrazie jest z lekka kolorowa kaszka a na 1:1 widac, ze jakosc ma nieco do zyczenia, wiec nie do konca FF az tak dobrze wypada.
Przy obecnych narzedziach mozna w jakims tam stopniu cos niwelowac.
Na APS-C korzystanie z 3200 ISO wychodzi dla jakosci bokiem.
O m.4/3 nie wspomne bo nie korzystam z takich czulosci.
Jezeli moge korzystam z niskiego ISO niezaleznie od systemu.
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
No tutaj jednak pozwolę się nie godzić - czasem to może być kwestia uzyskania zdjęcia poruszonego lub nieporuszonego, lepszego zamrożenia ruchu...
Te 2 działki (no prawie dwie) czasem jednak mogą się okazać ważne.
Pewnie w 90% przypadków to będzie zupełnie pomijalne, ale te 10% bym sobie jednak zostawił![]()
Uszczelnienia zestawu E-M1mark III + 12-100/F4 rozczarowały mnie - po jakimś czasie w mżawce okazało się,że zaparowala mi tylna soczewka obiektywu i cała następna sekwencja zdjęć poszła się gwizdać..
Moje zdjęcia: http://forum.olympusclub.pl/showthre...938#post206938
zabawki: OM-1 + 12-100/f4 +100-400+ 12/2 + 20/1.4 . Czasem S 23Ultra
Uszczelnienia nie chronią przed zaparowaniem.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Wiesz mój Nikon to jednak już dość wiekowy jako konstrukcja D750 - i chociaż rzeczywiście ISO 3200 jest jak najbardziej użyteczne, to jednak degradacja obrazu jest już znaczna.
Czy taka jak przy ISO 800 na m4/3 - przyznam, że nie wiem, nie robiłem takich porównań.
Jednak ISO 800 przy m4/3 zdarza mi się stosować, a 3200 na Nikonie raczej nie.
Ale - ja robię zdjęcia obiektom które raczej nie uciekają a w dodatku i tak większości przypadków używam statywu - oczywiście poza zdjęciami "spacerowymi" do rodzinnego albumu.
Chyba tak. Ale wieczór uważam za udany. Naprawdę cudowny wieczór .
W końcu dowiedziałem się, dlaczego mój paździerz f 6.3 nie PRO, podpięty do Nikona Z6. Jest gorszy od mojego Panasonica ze szkłem F 4.
Sam bym na to nie wpadł... Jest gorszy bo dłużej muszę naświetlać zdjęcie niż na f 4.
Czas się stąd zawijać.
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.