Z tego co już wiem, to aktualizację firmware Olympusa robimy specjalną aplikacją. Jeśli dobrze rozumiem, to aplikacja wykrywa aparat i obiektyw, a po weryfikacji proponuje aktualizację firmware jednego i drugiego (o ile, oczywiście są dostępne). Przeczytałem gdzieś tutaj i w kilku innych miejscach, że taka aktualizacja w przypadku "przypiętego" obiektywu Panasonica kończyła się źle. To znaczy zamieniała obiektyw w drogi przycisk do papieru. Czyli mimo tego "Joint Update Service" ponoć nie zawsze idzie to dobrze. Wygląda na to, że będzie do aktualizacji Olympus OM-D E-M10 mk.III z obiektywem 12-60 Panasonica. No i strach... Rzeczywiście lepiej poszukać jakiegoś Lumixa do tej operacji?