Ja zastanawiałem się jakiś czas nad 14-54 + dokupienie 11-22,
albo od razu 12-60. Wygrała druga opcja, bo strasznie niewygodnie
jest taszczyć na wypady kilka szkieł i co chwilę zmieniać
(a biorę go czasem np na rower). Poza tym 12-60 szybki jest.
Minusem jest jasność w stosunku do 14-54, ale i tak do portretu
planuję ZD50, a do std. zastosowań 2.8-4 mi wystarcza.
Podsumowując - zależy co już masz i jakie masz potrzeby.
Pozdrawam!