Jest parcie na 4K, więc trzeba było je dać. Pewnie wymagało to droższych bardziej wydajnych podzespołów. Na czymś trzeba było sobie odbić te koszty.
Co do samego aparatu, to bardzo mi się podoba mimo kilku nadmiernych cięć budżetowych. AF-S działa chyba nieco szybciej i skuteczniej przy słabym świetle, co mnie zaskoczyło, bo nie sądziłem, że będzie sobie radził aż tak dobrze. Zawsze Fuji, mimo ogólnie wolniejszego AF, w takich warunkach pracował lepiej (przypuszczałem, że to dzięki detekcji fazy), ale tym razem Olek narobił straty. Wizjer też jest lepszej jakości, kolory bardziej żywe, więcej szczegółów w detalach i cieniach.