ZD 70-300 czy ultrazoom ?

[torion]

Dzień dobry,

Zmęczyłem się już własnymi rozterkami i prosze Was o pomoc.
Posiadam leciwy już E520 z dwoma kitowymi obiektywami, ale bardziej lubię na codzień lumix LX100.
Sposób pracy z lustrzanką ma swoje zalety więc ciągle jej używam z przyjemnością i świadomością wad i ograniczeń modelu.
Do fotografii przyrodniczej chciałbym się zaopatrzyć w większy obiektyw (70-300), ale......
Czy jest sens inwestować w obiektyw do E-systemu za min 1000 zł, czy może przestać kombinować i od razu kupić np. Lumix FZ1000?.
Pozdrawiam Furumowiczów.

[grizz]

Za 1000 nie warto. Tym bardziej do e520.

[Marek_TN]

Inwestowanie w duży system 4/3 chyba rzeczywiście nie ma większego sensu (chociaż sam ciągle używam ZD 50-200 z E-M1, ale on po prostu został ze starego zestawu, więc o inwestowaniu nie ma tu mowy)
Natomiast podana cena na ZD 70-300 jest trochę przesadzona. Jest dużo ofert za ok 700zł. Swój sprzedałem 2 tygodnie temu za 650zł (stan bardzo dobry).
Odpowiadając na pytanie - wszysko zalezy od funduszy.
Jeśli miałeś do tej pory do czynienia z kitowymi obiektywami i spełniały Twoje oczekiwania to ultrazoom jest dobrym rozwązaniem.

[torion]

budzet ok 2000-2500 zł

[Roberto73]

Jeśli kupisz ten 70-300 w cenie 600-700 to żadne ryzyko. Nawet jak zdecujesz, że to jednak nie to, to sprzedasz go bez większych strat. Tak więc kup i potestuj

[WojtekGajski]

Sam kiedyś byłem posiadaczem podobnego zestawu, tylko Olympusa E-510 z dwoma obiektywami 14-42 oraz 40-150.

Później dokupiłem wspomniany 70-300. Bardzo długo użytkowałem go z E-510. Zestaw w słoneczne i jasne dni sprawdzał się. Gorzej było przy słabszym świetle. Mimo wszystko sam obiektyw bardzo polubiłem. Na łabędzie, kaczki, czy wróble - sprawdził się.

Nie mając jednak zbyt dużo pieniędzy, całkiem niedawno zdecydowałem się na zakup E-30. Przełomu w stosunku do E-510 w generowanym obrazie nie ma, ale AF działa znacznie pewniej i szybciej.

Mając do dyspozycji 3 tysiące raczej poszedłbym w kierunku czegoś nowszego,ale za 600 - 700 złotych obiektyw 70-300 nawet z Olympusem E-520 może sprawić wiele frajdy.

[Peter76]

Sam kiedyś byłem posiadaczem podobnego zestawu, tylko Olympusa E-510 z dwoma obiektywami 14-42 oraz 40-150.

Później dokupiłem wspomniany 70-300. Bardzo długo użytkowałem go z E-510. Zestaw w słoneczne i jasne dni sprawdzał się. Gorzej było przy słabszym świetle. Mimo wszystko sam obiektyw bardzo polubiłem. Na łabędzie, kaczki, czy wróble - sprawdził się.

Nie mając jednak zbyt dużo pieniędzy, całkiem niedawno zdecydowałem się na zakup E-30. Przełomu w stosunku do E-510 w generowanym obrazie nie ma, ale AF działa znacznie pewniej i szybciej.

Mając do dyspozycji 3 tysiące raczej poszedłbym w kierunku czegoś nowszego,ale za 600 - 700 złotych obiektyw 70-300 nawet z Olympusem E-520 może sprawić wiele frajdy.

Też miałem taki zestaw +70-300. Obiektyw przyzwoity ale trochę wolny. Mimo to dostarczył mi wiele frajdy. Sprzedał się bez problemu a reszta leży gdzieś w pudełku.

[fret]

Jeśli różnica w zakresie nie jest problemem, to głosuję na superzooma. Nowsza matryca, filmy i nie trzeba zmieniać szkła. Różnica w jasności doskonale kompensuje różnicę w wielkości matryc. Zaletą sprzętu systemowego jest możliwość podpinania szkieł odpowiednich do zainteresowań. Możliwość podpinania różnych szkieł na poziomie kitów jest tylko uciążliwa, innych zalet brak. Poza tym rozwijanie starego 4/3, to jednak coś na kształt reanimacji trupa.

[Roberto73]

Też bym wybrał superzooma jednocalowca. Tu masz przykład co potrafią matryce 1" z dobrym obiektywem. Panasonic FZ2500 maksymalna ogniskowa. Zdjęcie z jednej ze stron , które testowały ten a aparat. Ten przykład pokazuje, że dla wielu amatorów kupowanie aparatu systemowego i takiego np 75-300 nie ma sensu.

[torion]

Też się coraz bardziej do kompaktu przekonuję. Jeszcze nie wiem co powie na to żona, bo za cholerę nie zrozumie kolejnego aparatu w szafie..