Moje E-M5 dzisiaj zaskoczyło mnie jak rzadko kiedy Olek mnie zaskoczył. Zawsze firma w mojej opinii była solidna i ciała nie dawała, ale tym razem ręce mi opadły. W sumie miałem sporo szczęścia bo aparat nie rozbił się o ziemię jak w tym przypadku: https://forumprawne.org/prawa-konsum...awa-firmy.html
W skrócie trzpień mocowania nie był wkręcony w body a tylko w nie wklejony.
Czy ktoś się już spotkał z taką wadą? Wymiana na gwarancji odpada bo aparat ma już kilka lat a ja też nie jestem jego pierwszym userem.
Można to jakoś naprawić we własnym zakresie czy pozostaje mi już tylko wizyta u magika?