Dziś wieczorem ok. godz. 21 podczas podlewania działki spotkałem pokaźnego pięknie ubarwionego chrząszcza. Pozował spokojnie, pozwolił sobie zrobić kilka sekwencji do stacka. Co ciekawe - gdy po sesji zdjęciowej próbowałem go wziąć do ręki by dokładniej go obejrzeć - zaczął na mnie dość głośno syczeć! Pierwszy raz zdarzyło mi się spotkać syczącego chrząszcza. Sprawdziłem w sieci i jest to wałkarz lipczyk - jeden z najpiękniejszych polskich chrabąszczy:
4473.