Dzięki za miłe słowa![]()
Ciekaw byłem czy ktoś zauważy jakim obiektywem ten mysikrólik był sfotografowany.
To było prawie że makro ptaka (zresztą najmniejszego gatunku występującego w Polsce). Mysikrólik usiłował przelecieć przez domek, wpadł na szybę okna i był dość mocno otumaniony. Podniosłem go z ziemi, posadziłem na patyku i czekałem aż trochę oprzytomnieje. Aby wykorzystać okazję zrobiłem w międzyczasie sesję zdjęciową. Miałem na miejscu trzy aparaty - na jednym założony 150-600, na drugim 40-150f4, na trzecim 90 makro. Zdecydowałem się spróbować metody stosowanej przeze mnie do owadów - czyli aparat z wysuniętym do przodu monopodem w jednej ręce, patyk z modelem w drugiej z nasadą dłoni podpartą dla stabilności o koniec monopodu. Użyłem najpierw 40-150f4, później 90 makro. Żałowałem że nie miałem przy sobie 60 makro gdyż by zmieścić całego ptaka w kadrze musiałem wyciągać rękę na całą długość dodatkowo odchylając głowę do tyłu - pozycja była bardzo niewygodna i część zdjęć była jednak poruszona. Po kilku minutach mysikrólik oprzytomniał i odleciał. Kilka zdjęć z tej sesji pokazałem już jakiś czas temu - uznałem że warto jeszcze pokazać kolejne.
Pliszka siwa - jeszcze nie do końca wyschnięta po kąpieli:
3992.



Odpowiedz z cytatem
