Krakman no chyba sowa, ale ręki nie dam sobie za to obciąćmoże fachowcy od ptaków ustalą !.
Byłem na festiwalu Wikingów gdzie w namiocie wystawiane były wlaśnie ptaki, miałem trochę mieszane uczucia bo widać było, że ptaszki są zdenerwowane ilością odwiedzających je osób.
Jeszcze takiego maluszka udało mi się uwiecznić: