Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 61

Wątek: Tropikalna Western Australia

  1. #21
    | OlyJedi Awatar FotoAmator
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    168
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    A cha. Co to jest „Services” ?
    To zazwyczaj dom farmera, który prowadzi sklep i miejsce gdzie można u niego przespać się.
    W sklepie są różne artykuły, wśród nich też i paliwo.
    Przespać się można. Tylko w tym klimacie jest to wyrzucanie pieniędzy. Noclegu w buszu nic nie zastąpi.
    W takich miejscach farmer jest zazwyczaj całkowicie samowystarczalny. Woda, to ta co spadnie z nieba. Elektryczność, agregat lub wiatrak.

    ===================
    Powiem Wam ciekawostkę której sam nie rozumiem do końca i raczej ciężko Wam będzie uwierzyć.
    Woda w Australii to prawie 80% z deszczówki. Na farmach i w domach poza miastem zbiera się ją w dużych tankach. Po dachu do rynny a z rynny do tanku. Deszcz pada różnie. Są lata gdzie wody w tankach ma starczyć na dwa, a może i trzy lata, może i cztery. Czasami pada w sumie przez dwa tygodnie w całym roku (na południu z tym jest lepiej).
    Wyobraźcie sobie, że taka woda z tanków nie jest w żaden sposób uzdatniana. Jedynie tylko sitko by paprochy nie leciały. Woda stoi ponad rok. A naprawdę nie piłem nigdzie na świecie tak smacznej i zdrowej wody.

    Niżej dom gdzie mieszkamy. Samo południe Australii. Te zbiorniki obok domu (na pierwszym z prawej, na drugim z lewej), to zbiorniki na wodę. Są trzy. Jeden do używania, drugi rezerwa a trzeci pożarowy.
    System nawadniania zbiorników to rynny od dachu do ziemi (na zdjęciu widać). I na zasadzie naczyń połączonych do zbiornika. W tym, Naszym przypadku oszczędzanie jest zbędne. Ale bardziej na północ, wodę trzeba niekiedy oszczędzać.
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    Cytat Zamieszczone przez Ggrzesiek Zobacz posta
    Witam

    Bardzo wciągający wątek. Świetnie się czyta i świetnie ogląda.

    Pozdrawiam
    To tym bardziej i mnie jest miło i przyjemnie.


    Ostatnio edytowane przez FotoAmator ; 5.04.08 o 00:23 Powód: Automatyczne scalenie postów
    Lubię kolorowe skarpetki. Każda inna. http://www.formatfoto.pl/

  2. #22
    | OlyJedi
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    313
    Siła reputacji
    0
    Moja galeria
    FotoAmator co przyciągnęło Cię do Australii?

  3. #23
    | OlyJedi
    Dołączył
    Jun 2007
    Mieszka w
    Września
    Posty
    230
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Super przedstawiłeś swoją podróż, ciekawe komentarze i zdjęcia super!

  4. #24
    | OlyJedi
    Dołączył
    May 2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1.094
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Niesamowite.
    Mam pytania ktore mis ie nasunęły po przeczytaniu tego co napisałes:
    - skoro tak malo samochodow jezdzi przez pustynie to stacje benzynowe (service) działaja bardziej charytatywnie anizeli zarobkowo
    - z czego ludzie żyją w twojej okolicy (z czego ty żyjesz) ? Bo skoro ziemia sucha to i nic nie wyrośnie, przemysłu nie ma raczej), no wiec co ? No i na czym ludzie zarabiają pieniądze ? COs sprzedają czy jak ?

    Pozdrawiam.
    ...był Olek jest A6000

  5. #25
    | OlyJedi Awatar kasprzyk
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    3.715
    Siła reputacji
    88
    Moja galeria
    Jestem pod wrażeniem tych wszystkich miejsc.. można się rozmarzyć...

    Świetny reportaż, ładne zdjęcia, piękne, interesujące miejsca!

    pzdr
    Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300

  6. #26
    | OlyJedi Awatar FotoAmator
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    168
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez Switch Zobacz posta
    FotoAmator co przyciągnęło Cię do Australii?
    Australia była zawsze moją pasją. Jak prawie każdy 12-14 latek czytałem przygody Tomka Wilmowskiego. „Tomek w krainie kangurów”
    Tak się złożyło, że tą pierwszą cześć przeczytałem kilka razy a już „Tomek na czarnym lądzie” tylko zacząłem
    Fascynowało wszystko, co było związane z Australią. Wówczas czymś utopijnym. Gdzieś tam była, kangury skakały, szkoły radiowe. To wszystko pobudzało emocje i marzenia by kiedyś zobaczyć. Zbierałem pocztówki, wycinki prasowe. Raz udało się miniaturkę kangura. Pamiętam, była relikwią. W szkole na konkursie „Wiedza o Australii”, w nagrodę dostałem książkę.
    Jak się coś bardzo chce, to marzenia się czasami spełniają.
    A potem…. Potem gen. Jaruzelski rozrabiał troszkę a mnie za lepszym życiem przewaliło po świecie i wygnało na Antypody. Marzenia się spełniły, jednak rzeczywistość nie była tak różowa. Nie nadaję się na emigranta. Taki wrodzony patriotyzm. Ale uzyskane kontakty, możliwości i rodzina sprawiły/sprawiają, że co jakiś czas z żoną lądujemy na czerwonym kontynencie.
    Nie jest to tylko wycieczka. Fascynacja Australią pozostała.
    Antypody i foto to moje dwa nieuleczalne „koniki”. Australia nawet zdecydowanie większy.
    Jedno z drugim wspaniale współpracuje.

    W domu nawet mam swoją „ambasadę”
    http://www.formatfoto.pl/inne/ambas.htm

    … a rodzinka też w stylu aussie (czyt. ozis, to taki…. powiedzmy tak jak na amerykanina mówią „jankes”. W tym przypadku całkiem pozytywne określenie). Odpowiednikiem Nowozelandczyka jest „kiwi” (czyt. kiłi, bardziej „kyłi”)

    http://www.ozi.webas.pl/rodzin/

    Ps. Nie mylić aussie z cowboyem. Bo Cię aussie zastrzeli na miejscu
    To tak jakbyś Aborygena pomylili z murzynem. Ten drugi Cię żywcem rozszarpie


    ===================
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    ============================

    Cytat Zamieszczone przez kisi Zobacz posta
    Niesamowite.
    Mam pytania ktore mis ie nasunęły po przeczytaniu tego co napisałes:
    - skoro tak malo samochodow jezdzi przez pustynie to stacje benzynowe (service) działaja bardziej charytatywnie anizeli zarobkowo
    - z czego ludzie żyją w twojej okolicy (z czego ty żyjesz) ? Bo skoro ziemia sucha to i nic nie wyrośnie, przemysłu nie ma raczej), no wiec co ? No i na czym ludzie zarabiają pieniądze ? COs sprzedają czy jak ?

    Pozdrawiam.
    Oooo! Z tego to chyba zrobi się wywiad.
    Cały watek może być nawet częścią do oficjalnej publikacji

    Otóż musisz wiedzieć, że Australia to prawie 8 mil. kilometrów kwadratowych.
    (Europa ma 11 mil). Ludności tylko 20 mil. (na Słowacji jest 17 mil).
    Jeżeli weźmiesz pod uwagę, że Sydney, Melbourne, Perth i Brisbane to 10 mil, a na samym południu mieszka 15-16 mil. To jaka gęstość zaludnienia może być na pozostałym terenie?
    Z czego ludzie żyją? W miastach tak jak wszędzie na świecie. Są biura itp. Australia to rolniczy kraj. Na południu jest wiele farm. Owce są głownie hodowane i pszenica.
    Są też fabryki, są kopalnie. Ruda żelaza to podstawowy artykuł eksportowy. Australia ma własną ropę. Są kopalnie złota, diamentów. Są też huty. Niestety, jest huta aluminium też.
    Te kopalnie, huty to miejsca na dorobienie się Australijczyków (polacy też pracują). Pięć lat pracy w takich miejscach zapewni dostane życie na resztę. Nie z kapitału. Pozwoli na wyjście z „dołka”. Można kupić dom, jakąś ziemie, uruchomić jakiś biznes, a mając już to, pozwoli tylko na normalną pracę. Praca w kopalniach, hutach jest ciężka, ale to normalna praca w cywilizowanym kraju, ze wszystkimi prawami i socjalnym. I dobrze płatna.
    Praca na tym samochodzie to… 5-7 tys $/tygodniowo, zakwaterowanie i prawie socjalne wyżywienie.
    Wybuch opony rozrywa auto. Z kierowcą jest ciężko. Nie taki diabeł straszny. Zanotowano dwa takie przypadki.
    http://www.formatfoto.pl/inne/big.htm

    A wewnątrz Australii? Tu trzeba by się wrócić do czasów kolonialnych. Australia to była kolonia karna Anglików. Ludzie z czasem uzyskiwali wolność. Nie wszyscy wracali. Zdobywali Australie i się osiedlali. Inni (adminiradłowie statków, szlachta i podobni) od królowej w nagrodę za coś tam, dostawali ziemie. Nie zawsze była to zbawienna nagroda. Są farmy większe od niektórych Państw w Europie. Tylko co z tego. Ci ludzie niekiedy z braku deszczu, naprawdę mordują przez rozstrzelanie z automatu całe hodowle.
    Farmer musi sobie radzić. I między innymi ma… u nas by to się nazywało „Zajazd”.
    Jest sklep, jest stacja benzynowa. Ma jakiś tam ogródek, który zapewni mu życie. I ma też tysiące hektarów ziemi, na której nic nie wyrośnie. Na której jedynie żyją jego owce. Tam się rodzą, co się uda szczypnąć trawę to się wyżywią. Co jakiś czas samochodami, samolotami zaganiają to całe towarzystwo do strzyżenia. Jest wełna. A czasami brak deszczu „wymorduje’ w sposób naturalny.
    Australia cywilizowana to południe. Dalej na północ to…. to „koniec świata”. Dziki Zachód.
    To miejsca do zwiedzania. Życie nie jest łatwe.
    Oczywiście są rodzyneczki w środku Australii. Oazy. Jak komuś za czasów kolonialnych udało się zaglejtować, jest teraz bogatym człowiekiem. Pod warunkiem, że obecne prawo, oddające Aborygenom ich własność, mu nie zabierze (czyt. odkupi).

    Z czego ja żyję? I jak mnie na to stać?
    Trochę na temat masz wyżej. Pozwolisz że ten temat trochę pominę
    Ludzie mnie lubią.
    Ostatnio edytowane przez FotoAmator ; 5.04.08 o 10:28 Powód: Automatyczne scalenie postów
    Lubię kolorowe skarpetki. Każda inna. http://www.formatfoto.pl/

  7. #27
    | OlyJedi Awatar kasprzyk
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    3.715
    Siła reputacji
    88
    Moja galeria
    Co oni pompują do tych opon ? wysokie ciśnienie jest tak niebezpieczne czy jakiś inny gaz?

    pzdr
    Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300

  8. #28
    | OlyJedi Awatar FotoAmator
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    168
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez kasprzyk Zobacz posta
    Co oni pompują do tych opon ? wysokie ciśnienie jest tak niebezpieczne czy jakiś inny gaz?

    pzdr
    Tak naprawdę to nie bardzo wiem. Musiałbym kombinować nad odpowiedzią
    Na pewno jest to tylko powietrze. Około 15 at. i duża masa zrobi swoje.
    Tak bardzo spraw technicznych nie znam.
    Na temat wybuchu tylko słyszałem. Nie jeden raz. Jest to jednak sporadyczne zdarzenie.
    Lubię kolorowe skarpetki. Każda inna. http://www.formatfoto.pl/

  9. #29
    | OlyJedi Awatar zimny
    Dołączył
    Oct 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    273
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez kasprzyk Zobacz posta
    Co oni pompują do tych opon ? wysokie ciśnienie jest tak niebezpieczne czy jakiś inny gaz?

    pzdr
    Wystarczy powietrze, były mój sąsiad pompował koło traktora - miał pecha - oponę rozerwało.

  10. #30
    | OlyJedi Awatar FotoAmator
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    168
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Dziękuje za komentarze (proszę o więcej) i za zainteresowanie.
    W takim razie przygotowałem już galeryjkę z południa.

    "Południe Western Australia"

    https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=10839

    Lubię kolorowe skarpetki. Każda inna. http://www.formatfoto.pl/

Podobne wątki

  1. Pinnacles. W. Australia
    By FotoAmator in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 9.04.08, 23:02
  2. Południe Western Australia
    By FotoAmator in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 40
    Ostatni post / autor: 9.04.08, 20:49

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.