W tym wątku zamieszczamy wyłącznie testy poszczególnych tabletów.
Dyskusje o testach i tabletach prowadzimy tutaj.
Pentagram Titan A4
Właśnie dostałem w łapki najnowsze dziecko chińskich fabryk - Pentagram Titan (występuje też jako jeden z modeli Mediona). Posiadam w domu tablet Pentagram OpenXXL i Wacom Blueberry. Postaram się porównać ze sobą te tablety. Zarówno Titan, jak i poprzedni model OpenXXL to tablety A4, natomiast Wacom Blueberry to tablet A6.
1. Pudełko i jego zawartość.
Ładnie zapakowane, kuszące graficznie i cenowo (niecałe 500 zł). Zachwala zalety i możliwości. W pudełku otrzymujemy rzeczony tablet + piórko + myszka, 2 płyty z oprogramowaniem i instrukcje obsługi. Wyposażenie, rzekłbym, dość standardowe. Na płytach poza sterownikami dostajemy Corel Painter Essentials + Corel PhotoAlbum (w wersjach full) oraz PS CS3 (trial) i Corel Painter X (trial), a także dodatkowe rozbudowane narzędzia sterujące do naszego tabletu (PenSuitePro). W sumie wszystko co powinno sie przydać na początek pracy z urządzeniem.
2. Jakość
W porównaniu do poprzedniego modelu jakość wydaje się być sporo wyższa, ale jak wiadomo wyjdzie to w praniu. OpenXXL po roku pracy dostał jakichś dziwnych plam pod powłoką na której się rysuje, gdzieniegdzie widać klej. Nowy model Titan, jest pozbawiony tych wad (przynajmniej na razie). Powierzchnia do rysowania chroniona jest przezroczystą warstwą z tworzywa sztucznego co zapobiega porysowaniu samego czujnika. Zaznaczę jednak, mimo iż obydwa Pentagramy celują w ten sam rynek (użytkownicy średnio zaawansowani), to posiadany przeze mnie Wacom z półki najniższej (użytkownicy podstawowi) jest o wiele lepiej wykonany.
Największa bolączka obydwu tabletów (OpenXXL i Titan) to piórko. Archaiczne rozwiązanie zasilania mierzi, do tego stopnia, że potrafi się czasem rozłączać. Bateria umieszczona jest w blaszkach w górnej części piórka, które przez takie rozwiązanie jest źle wyważone. Co prawda w nowym modelu jest trochę lepiej (dociążono dół piórka), ale nadal nie jest to szczyt marzeń. Piórko Wacoma przy Pentagramach wygląda jak pióra Viscontiego przy chińskich, do tego nie wymaga zasilania (Wacom).
Pusty śmiech ogarnia kiedy weźmiemy do ręki "myszkę" wchodzącą w skład zestawu. Po 1 jest zbyt mała i nieporęczna. Po 2, ma atrapę kółka. Jest pod nim co prawda przycisk, ale samo kółko się nie kręci i tylko udaje kółko. Pod tym względem poprzeni model oferował lepszego gryzonia, bo i kółko działa i rozmiar lepszy. Fakt faktem, nie używam myszki tabletowej, a to z prostej przyczyny. Większość operacji i tak da się zrobić tabletem, po 2 myszki mają wyraźne i mocno odczuwalne opóźnienie, które wkurza.
Plus za nóżki, dzięki którym mogę ustawić urządzenie pod 3 kątami (3stopnie, 13 stopni i 22 stopnie), tego nie było u poprzednika, a jak wiemy przydaje się bardzo ze względu na rozmiar urządzenia.
3. Sterowniki
Sterowniki w nowym modelu uległy dość mocnej redukcji w stosunku do poprzednika. Nie ma juz możliwości przestawienia trybu pracy tabletu z 1:1 na tryb odniesienia (czyli jak myszka, odrywamy piórko i przenosimy w inny punkt urządzenia, ale na ekranie się ono nie przemieszcza). Tu widzę wyraźny regres.
4. Praca urządzenia
Wacom pracuje jak burza, bezproblemowo i bez opóźnień, mimo interfejsu USB1.1.
OpenXXL - nie nadaje się do szybkiego rysowania. Po 1. USB 1.1, które wolno przesyła dane, po 2. próbkowanie 100 punktów na sekundę to za mało. Dlatego polecam go tylko retuszerom, bo w tej dziedzinie idealnie się spisuje.
TITAN- wyraźnie przyspieszył, USB 2.0, 200 punktów/s. Dokładność też uległa poprawie (1024 punkty nacisku). Wreszcie daję radę podpisać się płynniePrzyciski funkcyjne działają poprawnie i jestem z nich zadowolony, nie muszę szperać po menu programów.
5. Podsumowanie
Za taką kasę uważam, że wart polecenia jeśli ktoś potrzebuje tabletu o tych rozmiarach (A4), jeśli nie to polecałbym bardziej któryś z podstawowych modeli Wacom.